Za nami mecz Broni z szaloną końcówką. Trzy gole, które padły w ciągu trzech ostatnich minut meczu, o mały włos wysoka wygrana mogła się zamienić w remis. Na szczęście Broń odniosła zwycięstwo, nie przegrała piątego z kolei meczu i można jedynie żałować, że nasza drużyna przebudziła się tak późno. Patrząc na tabelę, gdyby nie słaby początek rundy, głupio tracone punkty z drużynami z końca tabeli, bylibyśmy jeszcze w grze o utrzymanie. Z drugiej strony- trzeba mieć nadzieję, że rodzi się drużyna, która w nowym sezonie powalczy o powrót do trzeciej ligi.
Mecz z Energią był pełen podtekstów: trenerzy Artur Kupiec i Dariusz Różański wspólnie prowadzą drużynę Broni rocznika 1999, która w tym samym czasie, gdy jej trenerzy grali przeciw sobie, rozpoczynała mecz ligowy w Piasecznie. Największą atrakcją był pojedynek ojca z synem – Wiktor Kupiec zagrał przeciw swojemu ojcu. Oprócz tego – w drużynie Broni dobry mecz zagrał Michał Bojek, który jesienią grał w Energii, a w drużynie z Kozienic zagrali wypożyczeni z Broni Bartek Kozicki i Bartek Krukowski. Złą wiadomością po meczu z Energią jest absencja w następnym meczu Kamila Czarneckiego, który zobaczył dzisiaj czwartą żółtą kartkę.
Legia II pokonała w Ząbkach aż 5:0 Pogoń Grodzisk Mazowiecki, trzy gole w tym meczu zdobył Jakub Niezgoda, na którego trzeba będzie bardzo uważać w sobotę. Rezerwy Legii wciąż mają szanse na wygranie ligi, ale nie są też pewne utrzymania i na pewno włożą w mecz z nami wszystkie siły. Mecz z Legią w sobotę o g.11.00 w Ząbkach. Pogoni Grodzisk trudno będzie się podnieść w tym sezonie.
Polonia Warszawa zaczynała ten tydzień na trzecim miejscu z sześcioma punktami straty do lidera. Po pokonaniu w środę wicelidera- Lechii Tomaszów, w niedzielę wygrała 1:0 z liderem- Sokołem Aleksandrów i jaki wicelider ma tylko punkt straty do objęcia prowadzenia w lidze. Kolejnego ważnego gola zdobył 18-letni Mariusz Wierzbowski.
Także Lechia Tomaszów goni lidera – pokonała aż 6:2 w Byczynie Ner Poddębica i ma tylko trzy punkty straty do Sokoła. Osiem bramek padło także w Łowiczu, gdzie Pelikan rozbił aż 8:0 Start Otwock. ŁKS Łódź pokonał 2:0 w Sieradzu miejscową Wartę i jest coraz bliżej utrzymania w trzeciej lidze. Po tej kolejce mamy tylko dwa punkty straty do Warty Sieradz.
Coraz więcej powodu do niepokoju ma Świt Nowy Dwór Maz. Po dramatycznym meczu przegrał 1:2 u siebie z Błękitnymi Raciąż i a coraz większą stratę do wyprzedzających drużyn. W meczu z Błękitnymi obie drużyny kończyły spotkanie w dziesiątkę, w zwycięski gol padł kilka minut przed końcem meczu. Wygrana Błękitnych zmniejsza nasze szanse na dziewiąte miejsce w lidze.
Pilica Białobrzegi także urządziła sobie strzelanie i pokonała 5:0 na wyjeździe Wartę Działoszyn.
Z powodu choroby zawodników Oskara nie odbył się mecz Ursus- Oskar, kóry zostanie rozegrany w środę.