Zdobyliśmy swoje, inni zagrali dla nas – tak najkrócej można podsumować wydarzenia środowej kolejki.
Start Otwock – Legia II Warszawa 2:1 – To bez wątpienia najważniejsza wiadomość. Legia, która zwycięstwem nad Bronią 31 października rozpoczęła serię kolejnych jedenastu zwycięstw, przegrała drugi mecz z rzędu. Zaczęło się według planu – już w 8 minucie Arak zdobył gola dla Legii, w drugiej połowie jednak Legia straciła dwa gole w ciągu ośmiu minut po raz drugi z rzędu zeszła z boiska pokonana. Zrównaliśmy się punktami z Legionistami, a sytuacja zaczyna trochę przypominać rywalizację z Pogonią Siedlce trzy lata temu. Oby nie skończyło się podobnie – decydującą porażką w bezpośrednim meczu.
Warta Sieradz – Mechanik Radomsko 0:1 – To chyba trudno pojąć każdemu, kto śledzi rozgrywki w naszej grupie trzeciej ligi. W sobotę Warta pokonała lidera, dzisiaj przegrała z outsiderem. Wygrana Mechanika mogła być okazalsza – piłkarze z Radomska nie wykorzystali rzut karnego. Mecz został przerwany z powodu ulewy i burzy jaka przechodziła nad stadionem w Sieradzu. Choć los Mechanika jest już chyba przesądzony, beniaminek z Radomska walczy dzielnie, dobywając siedem punktów w ostatnich trzech meczach.
Widzew II Łódź – Mazur Karczew 4:0 – Z coraz większym smutkiem statystycy Mazura notują kolejne złe rekordy tej drużyny. Mazur po raz pierwszy od 24 lat znalazł się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, przegrał pięć ostatnich meczów, nie wygrał kolejnych piętnastu ligowych pojedynków. Dodatkowo w meczu z Widzewem stracił trzy gole w ciągu sześciu minut. Jednak w sobotę Broń nie może zlekceważyć rywala. Nasza wpadka właśnie z rezerwami Widzewa czy porażka Warty z Mechanikiem powinny być ostrzeżeniem. Widzew zagrał w składzie podobnym do tego w jakim w piątek wystąpił w Radomiu – znów skutecznie i młodzież zespołu ekstraklasy ma coraz większe szanse na utrzymanie w lidze.
Żyrardowianka Żyrardów – Ursus Warszawa 0:1 – Ursus jest jedyną nie pokonaną drużyną na wiosnę, z dziewięciu meczów wygrał aż osiem, co ciekawe – tylko jeden wyższym niż jednobramkowych zwycięstwem. Jest skuteczny, pnie się w górę tabeli, jest tylko punkt za Bronią. Żyrardowiance zaś nie służą mecze u siebie – wiosną poniosła już cztery porażki w meczach na własnym stadionie.
Lechia Tomaszów Maz. – Zawisza Rzgów 3:4 – Lechia chciała powtórzyć wyczyn piłkarzy Broni z piątku – przy stanie 0:3 zaczęła gonić wynik, zdobyła dwa gole, ale później gra toczyła się „cios za cios” i to Zawisza zabrał trzy punkty do Rzgowa, a Lechia przegrała czwarty mecz z rzędu. To już chyba prawdziwy kryzys jednego z faworytów ligi.
MKS Kutno- WKS Wieluń 1:1 – Remis sąsiadów w tabeli. Po pięciu porażkach z rzędu i zmianie trenera wielunianie zdobyli punkt zdobywają gola pięć minut przed końcem. Kutno słabo spisuje się wiosną i nie jest pewne utrzymania się w trzeciej lidze.
Huragan Wołomin – Pilica Białobrzegi 1:2 – Drugi mecz z rzędu Pilicy na wyjeździe, druga wygrana 2:1 i drugi raz decydująca bramka pada w samej końcówce. Ważne punkty dla drużyny z Białobrzegów. Te dwie drużyny spotkały się ze sobą po raz drugi w ciągu tygodnia ( wcześniej w Pucharze Polski) i po raz drugi Pilicą górą.
Targówek Warszawa – Pogoń Grodzisk Maz. 3:2 – W tym meczu dwa razy Targówek prowadził, dwa razy wyrównywała Pogoń, w końcu kilka minut przed końcem warszawianie strzelili zwycięskiego gola drużynie, która jako kolejna przyjedzie na Narutowicza. To ważne punkty Targówka w walce o utrzymanie, a Pogoń, która kończyła mecz w dziesiątkę, po trzech kolejnych wygranych zeszła pokonana. Tu taj także te dwie drużyny spotkały się po raz drugi w ciągu kilku dni i także triumfował pucharowy zwycięzca.
Sokół Aleksandrów Łódzki – GKS II Bełchatów 1:0 – To także mecz o „sześć punktów” w walce o utrzymanie w lidze, a jedyny gol padł z karnego w ostatniej minucie pierwszej połowy.