Jeszcze świeże są wrażenia po pierwszym meczu Broni na nowym stadionie. ale niezależnie od wrażeń czas na kilka statystycznych refleksji.
Można powiedzieć, że historia zatoczyła pewne koło- Daniel Ciupiński i Damian Sałek są piłkarzami, którzy strzelili gole zarówno w ostatnim meczu na starym stadionie ( 3:2 z Wartą, trzecią bramkę zdobył Łukasz Jamróz), jak i w inauguracyjnym meczu na nowym obiekcie.
Broń gra do końca- w tym sezonie w każdym meczu Broń strzelała bramki w końcówce meczu, do tego „gol do szatni” w ostatniej minucie pierwszej połowy meczu z Włókniarzem.
Daniel Ciupiński stał się chyba katem Włókniarza- trzech ostatnich konfrontacjach strzelił drużynie w Zelowa siedem bramek.
Jeszcze zdanie o frekwencji- pewnie dokładne dane jeszcze zostaną podane ( tym razem nie działały jeszcze elektroniczne czytniki), ale na trybunach zasiadło grubo ponad tysiąc osób ( 1300-1500) i była to najwyższa frekwencja na stadionie przy Narutowicza od pamiętnych baraży z Legionovią w 2001 roku. Oby tak dalej!
Pogoń Grodzisk Maz. – Sokół Aleksandrów 1:3 – Wyniki Sokoła budzą coraz większy respekt. Można byłoby powiedzieć, że aleksandrowianie grali dotąd z beniaminkami lub drużynami z dołu tabeli ( Start), ale na pewno komplet zwycięstw w trzech meczach robi wrażenie. Sokół nie dał żadnych szans Pogoni- wypunktował ją, honorowy gol dla gospodarzy padł w doliczonym czasie. Pogoń nie ma szczęścia do radomskich sędziów- tydzień temu Łukasz Gnat pokazał grodziszczanom sześć żółtych kartek, tym razem inny Łukasz z Radomia – Suwała ukarał Pogoń czterema . Za tydzień Sokół rozegra pierwszy mecz na nowym stadionie im. Włodzimierza Smolarka ( aleksandrowianina z pochodzenia) i trudno o lepsze wejście na nowym stadion, jak na fotelu lidera, gdzie drużyna z Aleksandrowa może pozostać na dłużej, bo rywalem będzie Warta Sieradz.
WKS Wieluń- Legionovia Legionowo 2:4– Drugi kolejny mecz Legionovii z beniaminkiem i druga kolejna wygrana 4:2. Jednak mecz faworyta z drużyną, która nie zdobyła jeszcze punktu wcale nie był łatwy- wielunianie prowadzili w 53 minucie 2:1, ale Legionovia wrzuciła wyższy bieg i strzeliła trzy kolejne gole. Sebastian Janusiński ma już na koncie trzy gole. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył Gwinejczyk Made Cisse.
Zawisza Rzgów- Ursus Warszawa 3:4 – Mecz w Rzgowie miał jeszcze dramatyczniejszy przebieg niż w Wieluniu. Gospodarze prowadzili po jedenastu minutach 2:0, później jeszcze 3:1 aby ostatecznie przegrać. W drugiej połowie „Traktorki” strzelili trzy gole, wywożąc zwycięstwo. Przełomową była 65 minuta, gdy Tomasz Różycki dostał drugą żółtą i czerwoną kartkę, a za chwilę Jarosław Łowicki strzelił gola. Ciekawostką jest, że mecz sędziował Michał Kieszkowski z Piotrkowa Trybunalskiego oddalonego od Rzgowa o …35 km.
MKS Kutno- GKP Targówek 0:1 – Mecze Kutna obserwujemy ze szczególną uwagą zarówno ze względu na notowania tego rywala, jak i fakt, że Kutno przeciera nam szlaki- gra z drużynami, które kolejny mecz grają z Bronią. Kutnowianie mieli wymarzony układ meczów na początku sezonu – pierwsze trzy spotkania grali u siebie i zdobyli tylko cztery punkty. Czyżby to miały być papierowe lwy ligi? Przekonamy się na pewno 12 września w meczu MKS – Broń. Nasz najbliższy rywal gra coraz lepiej- zaczął od porażki, później był remis, teraz zwycięstwo i to odniesione w meczu na wyjeździe, w sytuacji, gdy beniaminek grał 20 minut w dziesiątkę. Pięciu piłkarzy Targówka zostało ukaranych żółtymi kartkami, ale nie będzie miało o konsekwencji w postaci absencji w meczu z Bronią. Podopieczni trenera Sergiusza Wiechowskiego to bardzo ambitna i waleczna drużyna i naszych piłkarzy czeka w sobotę ciężki bój.
Start Otwock- Warta Sieradz 5:1 – Start nie dał najmniejszych szans Warcie, która jeśli nie złapie rytmu, będzie jednym z głównych kandydatów do spadku.
Lechia Tomaszów Maz. – Orzeł Wierzbica 3:0 – Lechia bez problemu poradziła sobie z Orłem, dwa gole strzelił Grzegorz Piechna, jedno trafienie Ptakowskiego. Piłkarze Orła po meczu z Bronią zapowiadali, że teraz będzie tylko lepiej. Chyba nie będzie, a można przypuszczać, że w przerwie zimowej znów zajdą duże zmiany personalne, wcale nie podnoszące jakości drużyny.
Omega Kleszczów- Mazur Karczew 1:0 – To pierwsze stracone punkty Mazura w tym sezonie. Omega w pierwszych meczach zdobyła siedem punktów i jest tuż przed Bronią. Jedyną bramkę tego meczu zdobył Hubert Robaszek w 36 minucie.