Podsumowanie 8 kolejki

  Zakończył się maraton środowo- weekendowy, po którym możemy mieć wiele powodów do zadowolenia. Powoli kształtuje się ligowa czołówka. W meczu czołowych drużyn zwycięstwa odniosły Mszczonowianka i Piaseczno.  Promna wygrała swój drugi mecz. Victoria gromi wieczorową porą. Pilica poniosła kolejną porażkę. Derbowe zwycięstwo Prochu. Orzeł został  rozgromiony przez Wilgę. Zapraszamy na podsumowanie ósmej kolejki.

        

               Zakończył się ligowy maraton środowo- weekendowy, choć mecze w takim natężeniu będą trwały nadal, zaczynają się bowiem rozgrywki pucharowe – zarówno drużyn z radomskiego, jak i podległych bezpośrednio MZPN. Czwartoligowcy rozegrali w ciągu 15 dni po pięć meczów ligowych i tylko dwie drużyny- Broń Radom i MKS Piaseczno zakończyły je z kompletem punktów!  Dzięki serii sześciu zwycięstw z rzędu, Broń utrzymuje folet lidera z czterema punktami przewagi nad drugą i trzecią drużyną, choć trzeba pamiętać, że wicelider- Victoria Sulejówek ma do rozegrania zaległy mecz.

               Mecz w Konstancinie ułożył się po naszej myśli, w przeciwieństwie do jednobramkowych zwycięstw w Karczewie i Błoniu, nie był tutaj większych obaw o wynik. Nasza drużyna kontrolowała grę, stwarzała sytuacje do strzelenia gola. Jeśli coś mogłoby niepokoić- to znów brak wykorzystania dogodnych sytuacji do strzelenia goli i duża ilość kartek.  Nasza drużyna potrafi zbierać hurtowo żółte kartoniki- w Konstancinie nasi piłkarze zobaczyli pięć żółtych kartek i jedną czerwoną, przypomnijmy, że w Karczewie sześć razy nasi piłkarze otrzymali żółte kartki i ta duża ilość wkrótce będzie skutkowała karami absencji w meczu. Z jednej strony te kary są dowodem ambitnej walki, ale czasami też niestety- pewniej lekkomyślności.

               Za tydzień gramy derbowy mecz z Pilicą Białobrzegi. Chyba nikt przed sezonem nie przypuszczał, że w dniu meczu Broń i Pilicę będzie dzieliło aż 16 punktów różnicy (Pilica ma jeden mecz zaległy)!  Porażka 1:3 u siebie z Mazurem Karczew była drugą z rzędu i piątym z kolei spotkaniem bez zwycięstwa. Mecz z Mazurem zaczął się dla Pilicy najgorzej jak mógł- od straconej bramki już 3 minucie z rzutu karnego, a zawodnicy z Białobrzegów nie strzelili w tym meczu ani jednej brami- jedyny gol dla Pilicy był samobójczym trafieniem.  Zdobywcy bramek dla Mazura strzelili w Białobrzegach swoje pierwsze bramki w barwach klubu z Karczewa. Mimo tak złej passy Pilicy, nie można sobie dopisywać trzech punktów przed meczem. Znając losy trzecioligowych pojedynków z tą drużyną, możemy być pewni, że Pilica w meczu z Bronią wzniesie się na szczyty umiejętności i ambicji. Broń w tym meczu ma oprócz punktów dodatkową motywację- rewanż za 2:4 wiosną.

               Victoria Sulejówek zaczyna swoje mecze wieczorami (g. 19.00 i 20.00) i właśnie o nocnej porze łupi swoich rywali. Po 6:1 z Błonianką, teraz pokonała 5:0 Grom Warszawa, prezentując cały czas tę samą taktykę- rozstrzygania meczu już w pierwszej połowie.  Tym razem do przerwy było już 4:0, do tego Wojciech Wocial nie strzelił karnego. Dla Gromu była to druga wyjazdowa porażka z rzędu 0:5, beniaminek z Warszawy nie zdobył na wyjazdach jeszcze ani jednego punktu i chyba jego największym atutem jest sztuczna murawa na której rozgrywa domowe mecze. Po tym meczu Broń straciła miano najskuteczniejszej drużyny właśnie na rzecz Victorii

               Na trzecie miejsce w tabeli awansował MKS Piaseczno, który pokonał 1:0 Oskara Przysucha. Piaseczno wygrało pięć ostatnich meczów, a  w czterech z rzędu nie straciło gola.

               W meczu drużyn z czołówki tabeli Energia Kozienice przegrała 0:2 u siebie z Mszczonowianką. Drużyna z Mszczonowa po trzech meczach bez zwycięstwa, podniosła się, wygrywając drugi mecz z rzędu. Energia, która przez kilka kolejek była liderem, spadła już na szóste miejsce w tabeli.

                              Sparta Jazgarzew bardzo walecznie zagrała ze Startem Otwock, pokonując go aż 7:0. Mecz zaczął się od bardzo mocnego uderzenia gospodarzy, którzy między 4 a 24 minutą meczu strzelili aż pięć goli. Cztery bramki w tym meczu zdobył Mateusz Keler. Dla Startu była to najwyższa porażka w sezonie. Sparta cały czas jest w czołówce ligi.

               Szydłowianka po zwycięstwie nad Victorią jechał do Pionek jako faworyt. Tymczasem Proch zaaplikował dwa gole, na które goście pod koniec meczu odpowiedzieli jedną bramką i chyba niespodziewanie drużyna z Pionek wygrała 2:1.

               Błonianka Błonie po porażce z Bronią, odniosła dwa kolejne zwycięstwa po 2:0. Po wygranej Prochem w środę, wczoraj pokonała Znicz II Pruszków, pokazując, że jednobramowe zwycięstwo Broni w Błoniu nie było jakimś strasznym wypadkiem przy pracy.

               Coraz śmielej poczyna sobie w lidze LKS Promna, który wygrał w Raszynie 3:0. Była to pierwsza wygrana od pięciu meczów. Raszyn i Start to najsłabiej przygotowane drużyny do sezonu i środowo- weekendowy maraton najbardziej odbił się chyba właśnie na nich. KS Raszyn przegrał trzeci mecz z rzędu. Co ciekawe,  Promna wszystkie punkty zdobyła w meczach wyjazdowych,  ma szanse zmienić  to w kolejnym meczu, będzie bowiem gościć Start Otwock.

               W 5 minucie meczu Wilga Garwolin- Orzeł Wierzbca Tomasz Bartosiak zdobył gola dla gości, ale były to tylko miłe bardzo złego początki. Później strzelali  tylko gospodarze- najpierw dwie Kępka, później  w karne w ciągu 3 minut a po czerwonej kartce dla Pawła Ankurowskiego Wilga zdobył kolejne 3 gole w ciągu 4 minut i mecz zakończył się wynikiem 7:1.

               Mazowsze Grójec, z którym zagramy w środę w Pucharze Polski zremisowało 3:3 w Potworowie.