Podsumowanie piątej kolejki

       Najważniejszą wiadomością piątej kolejki jest objęcie przez Broń fotela lidera. Musimy jednak pamiętać, że Victoria Sulejówek, która zdobyła komplet punktów ma do rozegrania zaległy mecz. Energia Kozienice oblała pierwszy poważny sprawdzian. Bardzo dobrze spisują się: Sparta Jazgarzew i MKS Piaseczno. Trener Pilicy podał się do dymisji.  Zapraszamy na podsumowanie piątej kolejki

.               Trwa środowo- weekendowy maraton, przed nami jeszcze dwa tygodnie ligowych i pucharowych potyczek co 3-4 dni. Na razie nasza drużyna radzi sobie bardzo dobrze, zasiadając po pięciu kolejkach na fotelu lidera. Co ciekawe, dwa i pół roku temu także po meczu w Karczewie cieszyliśmy się ze wskoczenia na fotel lidera. Wtedy nie trwało to długo- przyjechał Ursus i skarcił nas bardzo boleśnie (0:4). Oby teraz liderowania trwało jak najdłużej, najlepiej do końca sezonu.

               Mecz w Karczewie był trudny, gorszy w wykonaniu naszej drużyny niż spotkanie z Mszczonowianką. Przede wszystkim Mazur zagrał bardzo ambitnie i pokazał spory potencjał, którego efekty powinny być widoczne w kolejnych meczach. Cieszy zwycięstwo, ale można mieć kilka uwag d gry naszej drużyny. Przede wszystkim niepotrzebne kartki. Cztery z sześciu żółtych kartek jakie zobaczyli nasi piłkarze były efektem braku rozwagi. Takie „wpadki” jak kopnięcie piłki po gwizdku, próba „okiwania” rywala za pomocą zagrania ręką, odbicie ręką w murze nie powinny się zdarzać. Chyba jedynym do którego nie można było mieć pretensji o kartki był…Dawid Sala, który w walce o piłkę „zarobił” dwie żółte i czerwoną. Zastanawiające było także jak łatwo pomocnicy Mazura radzili sobie z naszą lewą obroną, często   stwarzając zagrożenie pod naszą bramką.  Takie mecze się zdarzają, ważne są kolejne trzy punkty. Co ciekawe, Broń radzi sobie na razie lepiej na wyjazdach niż u siebie – w trzech meczach zdobyła komplet punktów, a bilans bramkowy to 10-0.  Broń i Victoria Sulejówek są jedynymi drużynami bez porażki w lidze.

               Victoria Sulejówek jest jedyną drużyną z kompletem punktów, ale ma do rozegrania zaległy mecz z KS Raszyn. W środę pokonała 6:1  Błoniankę Błonie, naszego najbliższego rywala. Spotkanie tych drużyn przebiegiem  nieco przypominało mecz Promna- Broń. Zawodnicy z Sulejówka w ciągu 18 minut zdobyli cztery gole, później kontrolowali grę, dokładając jeszcze dwie bramki w końcówce meczu.  Victoria bez wątpienia będzie jednym z najtrudniejszych rywali. Nie można także lekceważyć Błonianki, która wprawdzie jest na trzecim miejscu z lidze jeśli chodzi o największą ilość straconych goli (16), ale przecież w minioną sobotę przegrała tylko 0:1 z Mazurem, z którym męczyła się nasza drużyna.

               Energia Kozienice przez cztery kolejki była liderem. Obserwatorzy ligi wskazywali jednak na sprzyjający jej kalendarz- do tej pory mierzyła się ze słabszymi rywalami. Oskar bezlitośnie zweryfikował dotychczasowe wyniki Kozienic, punktując Energię 3:0. Po 18 minutach było już 2:0, pod koniec meczu padła trzecia bramka i lider okazał się bezradny.

               Po remisie ze Spartą Jazgarzew spadło na naszą drużynę wiele krytyki. Tymczasem Sparta po wyjeździe z Radomia wygrała trzy kolejne mecze i to z drużynami mającymi zająć miejsca w górze tabeli. Tym razem pokonała 1:0 Pilicę Białobrzegi i wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli. Drużyna Pilicy miała być faworytem ligi, tymczasem znalazła się w…strefie spadkowej, odnosząc tylko jedno zwycięstwo (ma zaległy mecz z Oskarem). Po porażce ze Spartą, trener Mirosław Siara podał się do dymisji.. Nastroje w Białobrzegach na pewno nie są najlepsze, a już w sobotę kolejne wyzwanie – historyczne derby z LKS Promna (Białobrzegi od stadionu Promnej dzielą 4 kilometry).

               W Mszczonowie doszło do korzystnego dla nas remisu 2:2 w meczu Mszczonowianki z rezerwami Znicza Pruszków. Młodzi piłkarze z Pruszkowa najpierw objęli prowadzenie, później musieli „gonić” wynik i ta sztuka im się udała. Mszczonowianka w dwóch ostatnich meczach straciła 5 punktów, a rezerwy Znicza mogą być ważnym rywalem w walce o III ligę.

               Po dwóch kolejnych wygranych swojej drużyny: 4:0 i 6:0, kibice Szydłowianki nie spodziewali się wysokiej porażki z beniaminkiem z Piaseczna. MKS wyrasta na najsilniejszego z beniaminków, rozprawił się na wyjeździe z Szydłowianką 3:0. Dwie bramki padły w końcówce meczu.  Było to drugie z rzędu wysokie zwycięstwo zespołu z Piaseczna, który może okazać się czarnym koniem tych rozgrywek.

               Proch Pionki , ciągle osłabiony kontuzjami, zremisował u siebie 1:1 z Wilgą Garwolin, co chyba należy uznać za mały sukces beniaminka.

               Zaczyna zadziwiać też KS Raszyn- drużyna zaczynająca ligę już w trakcie sezonu wygrała drugi mecz rzędu, pewnie pokonując 4:0 Orła Wierzbica. Trudne życie ma Norbert Wnukowski, bramkarz Orła (były bramkarz Broni), który w pięciu meczach wpuścił już 20 bramek. Orzeł rywalizuje ze Startem Otwock w największej ilości straconych goli.  Wszystkie gole w tym meczu padły jego drugiej połowie, z czego dwie w ciągu ostatnich 10 minutach spotkania, co może wskazywać na problemy z kondycją piłkarzy Orła.

               Grom Warszawa i Start Otwock poprawili sobie statystyki po konfrontacji między sobą. Grom wygrał 3:0, strzelając w jednym meczu trzy razy więcej goli niż w czterech poprzednich razem wziętych, zdobywając gola po trzech meczach bez bramki, Start znowu stracił ich najmniej w meczu w tym sezonie, obniżając średnią traconych goli na mecz.

               LKS Promna przegrał trzeci mecz z rzędu- tym razem 2:4 z KS Konstancin. To znowu trochę pechowa porażka – beniaminek z Promnej grał całą drugą połowę w osłabieniu po czerwonej kartce Trzaski, po której Promna straciła trzy gole. Teraz pewnie w Promnej ogromna mobilizacja przed derbami w Białobrzegach.