Podsumowanie siódmej kolejki

Im dalej tym lepiej? W Sieradzu, czyli… u siebie. Czerwono na boiskach. Dół tabeli atakuje. Pierwszy trener zwolniony. Za małe pola karne dla bramkarzy.
Zapraszamy na podsumowanie siódmej kolejki.
       Przez pięć kolejnych spotkań czekaliśmy na zwycięstwo naszej drużyny i wreszcie udało się i to na trudnym terenie w Sieradzu, gdzie o punkty zawsze było niezwykle ciężko. Chyba długie podróże służą naszym piłkarzom – Broń oba zwycięstwa odniosła na najdalszych ligowych wyjazdach. Wygrana w Sieradzu mogła być wyższa, gdyby w kilku sytuacjach nasi zawodnicy zachowali chłodne głowy podczas dobrych okazji do zdobycia bramki.
     Dla Piotra Wieczorka, obrońcy naszego zespołu mecz w Sieradzu był meczem…u siebie. Piotr pochodzi z tego miasta, a w sobotę na jego grę patrzyła najbliższa rodzina.
     Warta miała okazje do zdobycia gola w pierwszej połowie, w drugiej nie zagroziła naszej bramce ani razu i poniosła drugą porażkę z rzędu.
      Wrześniowe upały rozgrzały głowy nie tylko naszych napastników. Sędziowie w siódmej kolejce pokazali aż pięć czerwonych kartek. Rekordzistą staje się zawodnik ŁKS, Aleksander Ślęzak, który w trzech meczach obejrzał po dwie żółte kartki, a co za tym idzie, sędziowie pokazali mu trzy razy czerwone kartoniki. Tak też stało się w meczu z Radomiakiem, gdy musiał zejść tuż przed końcem pierwszej połowy. Radomiak rozbił ŁKS 3:0 i zwiększa przewagę nad kolejnymi drużynami.
      Polonia Warszawa, nasz najbliższy rywal pokonał 3:1 rezerwy Pogoni Siedlce, która wystąpiła bez zawodników z pierwszej drużyny. To Pogoń strzeliła pierwsza gola, ale Polonia przez 65 minut grała z przewagą jednego zawodnika, a dwa gole padły z rzutów karnych po dużych błędach obrony gości. Trzeci gol padł także po błędzie bramkarza. Możliwe, że sobotni mecz Broń – Polonia będzie transmitowany na żywo przez internetową telewizję sportową pts, ale miejscem kibica Broni na tym meczu będzie stadion przy Narutowicza – zarówno ze względu na potzrebę wsparcia własnej drużyny, jak i jego pewien sentymentalny wymiar – kibice obu drużyn przyjźnii się ze sobą ponad dwadzieścia lat.
     W meczu czołówki ligi Sokół Aleksandrów Ł. zremisował bezbramkowo z Ursusem Warszawa. Obie drużyny po dobrym początku sezonu w ostatnich meczach tracą punkty, a dzięki temu różnice w tabeli pomiędzy drużynami zmniejszają się.
     Nadal rewelacyjnie radzi sobie Start Otwock. Najskuteczniejsza drużyna ligi ( już 17 zdobytych bramek) pokonała 4:2 WKS Wieluń, drużynę z największą ilością straconych goli. Dla WKS- u był to już trzeci mecz w którym stracili cztery gole. W tej konfrontacji każda z drużyn skutecznie wykonywała po jednym rzucie karnym.
     Między piątą a osiemnastą drużyną ligi jest tylko pięć punktów różnicy – co powoduje, że każdy mecz będzie miał duże znaczenie.
     Pogoń Grodzisk Maz. po słabym początku radzi sobie coraz lepiej. Pokonała 2:0 na wyjeździe Lechię Tomaszów Maz., mimo, że przez kwadrans grała w dziesiątkę po czerwonej kartce Rakoczego, który zobaczył ją… minutę po wejściu na boisko. Po tym meczu z pracy z Lechią zrezygnował jej trener – Andrzej Dec a zarząd klubu przyjął dymisję. Lechia nie wygrała kolejnych pięciu meczów i znalazła się na przedostatnim miejscu w tabeli.
      Nie tylko Broń rozpoczyna odbijanie się od dna tabeli. Świt Nowy Dwór Maz. wygrał drugi mecz z rzędu, pokonując w meczu spadkowiczów 2:0 Pelikana Łowicz. W tym meczu goście sprezentowali gole Świtowi – jeden padł po błędzie obrony, drugi był golem samobójczym.
        Niecodzienny przebieg miał derbowy mecz pomiędzy Legią II a Targówkiem. Już w drugiej minucie meczu czerwoną kartkę zobaczył Artur Haluch, brakarz Legii, który złapał piłkę poza polem karnym. Mimo osłabienia, to Legia strzeliła dwa gole. Targówek wyrównał, strzelając dwie bramki w ciągu dwóch minut, a dziesięć minut przed końcem meczu czerwoną kartkę zobaczył… bramkarz Targówka, także za zagranie ręką poza polem karnym. Drużyna z Targówka po raz czwarty w tym sezonie skutecznie „goniła wynik”, doprowadzając do remisu, w tym drugi raz od stanu 0:2.
  Przed sobotnim meczem na ostatnim miejscu w tabeli znajdowała się Omega Kleszczów. Teraz zmieniła ją Pilica Białobrzegi, która przegrała 1:3…właśnie z Omegą.