Podsumowanie trzeciej kolejki

Ciężko, ale zwycięsko. Dwie efektowne główki za trzy punkty. Broń trzecia. Kutno gubi punkty- Skuteczny wyjazdowy Włókniarz. Uwaga- „Kiełbasa” strzela! Wyjazdowe bóle Concordii. Narew odbiła, Warta sięga dna. Kolejka remisów.

Mecz Broni z Pilicą dostarczył wielu emocji, choć nie stał na najwyższym poziomie- także z powodu warunków atmosferycznych. Ozdobą były dwa gole dla Broni strzelone głową, które zdobyli Dariusz Kozubek i Przemysław Cichoń. Naprawdę, trudno wyobrazić sobie drużynę Broni bez tych zawodników. Dzięki dwóm wygranym u siebie Broń jest na trzecim miejscu po trzech kolejkach, co daje chyba powody do zadowolenia.
Mecze Broni, a także inne wyniki spotkań pokazują, że w tej lidze każdy punkt będzie musiał być ciężko wywalczony i chyba każda drużyna może być w zasięgu swoich rywali.
Lider MKS Kutno stracił punkty w meczu z Włókniarzem, remisując 2:2 i to gospodarze musieli gonić wynik, przegrywając 1:2. Kutno, podobnie jak Broń grało wszystkie mecze u siebie. Włókniarz dobrze radzi sobie na wyjazdach- po wygranej z Bronią, teraz remis na terenie lidera. Nie ma już drużyny z kompletem punktów.
W Piasecznie miejscowy KP pokonał 1:0 Legionovię, a jedyna bramka padła już w 8 minucie.
Nasz najbliższy rywal, Ceramika Opoczno pokonała 1:0 Sokoła Aleksandrów Łódzki. Gola zdobył Grzegorz Piechna, który przypomnijmy- zdobywał tytuły króla strzelców od ligi okręgowej po ekstraklasę. W środę zapowiada się fascynujący pojedynek rutyniarzy – Grzegorza Piechny i Dariusza Kozubka, rywali, a przy okazji kolegów występujących w jednej drużynie ( w sezonie 2005/06 Piechna, Kozubek, ale także Przemysław Cichoń i Marcin Kośmicki grali razem w Koronie Kielce). Piechna jest prawdziwym mentorem drużyny Ceramiki złożonej przede wszystkim z młodzieżowców, która radzi sobie jak na razie bardzo dobrze ( dwa remisy i dzisiejsza wygrana).
W dwóch meczach nie strzelono żadnej bramki. UKS SMS Łódź zremisował z Concordią, która najwyraźniej nie najlepiej czuje się na wyjazdach ( na razie z powodu remontu stadionu wszystkie mecze rozgrywa poza Piotrkowem). Spadkowicz z II ligi nie wygrał jeszcze meczu, do tego stracił Mateusza Wrzesińskiego, który będzie grał w GLKS Nadarzyn.
Podobnie bezbramkowo zakończył się mecz Mazura z Radomiakiem. Remis został uznany za sprawiedliwy wynik, choć to Mazur miał więcej okazji go strzelenia gola.
Pierwszy punkt zdobyła Narew Ostrołęka i była to chyba największa niespodzianka tej kolejki. Narew przegrywała w Siedlcach już 1:3, ale zdołała doprowadzić do remisu w ostatniej części meczu.
W Sieradzu spotkały się drużyny, które do tej pory nie zdobyły punktu. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł Ursus, który pokonał Wartę 2:0. Piłkarze z Sieradza nadal bez punktu i bramki i chyba wyrastają na jedynego dostarczyciela punktów w naszej grupie trzeciej ligi.
Trzecia kolejka zaznaczyła się aż czterema remisami, co chyba jeszcze raz wskazuje na wyrównany poziom drużyn ligi.