Po wygranej z Polonią wszyscy mieliśmy nadzieję, że uda się wreszcie wygrać na wyjeździe i zacząć serię zwycięstw. Pierwsza połowa napawała optymizmem. Broń grała w piłkę miała dwie groźne sytuacje, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Gra Broni mogła się podobać, bo zespół wysoko rozbijał akcję gospodarzy i Błonianka nie stworzyła sobie żadnej dogodnej okazji.
Po przerwie to wiatr porywisty stał się sprzymierzeńcem dla ekipy z Błonia. Nasz zespół próbował i walczył, ale niestety dwa indywidualne błędy sprawiły, że gospodarze strzelili do bramki. Do końca Broń była częściej w posiadaniu piłki, ale niewiele z tego wynikała, bo gospdoarze dzielnie i szczelnie się bronili.
Przed nami kolejny tydzie ciężkiej pracy i potem trudny pojedynek z Jagiellonią II.