Cakiem niedawno Przemek Nogaj doznał fatalnej kontuzji barku. Przeszedł operację i po blisko pięciomiesięcznej przerwie wrócił do treningów. W tej rundzie z każdym tygodniem był coraz mocniejszy, dostawał coraz więcej minut, zdobył trzy gole. Koszmarnej kontuzji zerwania więzadeł przednich doznał w samej końcówce meczu na Targówku. Kilka minut wcześniej zdobył bramkę, po tym jak 20 sekund wcześniej wszedł na boisko.
– To jest osobisty dramat tego sympatycznego chłopaka. Wszyscy mu bardzo współczujemy, bo po pierwszej kontuzji ciężko pracował, aby nadrobić wszelkie zaległości i teraz po meczu z Targówkiem mocno przeżywa to co się stało – mówi z ogromnym smutkiem trener Broni, Tomasz Dziubiński.
Przemek trzymaj się. Jesteśmy z Tobą i czekamy na Twój powrót do zespołu!