Radomsko – mszczonowskie bitwy
Wiosna 2005
Broń Radom – Mszczonowianka Mszczonów 3:4 (2:1), Grymuła 2, Rogala.
Mecz rozegrano przy pustych trybunach, gdyż 2 tygodnie wcześniej kibice Broni gumowym młotkiem rzucali w sędziego, który „gwizdał” podczas spotkania z Przyszłością Włochy.
Przegrywając ten mecz przy pustym stadionie, zespół Broni skomplikował sobie sytuację, ale nie stracił szans na awans do czwartej ligi. Większość kibiców wspięła się na dach i na balkon hali, aby zobaczyć pojedynek.
Jesień 2006
Broń Radom – Mszczonowianka Mszczonów 1:3 (0:2), Pałys.
Broń dysponowała najmłodszym i najsłabszym zespołem w lidze. Z zespołu seniorów zostało tylko trzech zawodników, reszta to młodzieżowcy. Nic więc dziwnego, że na półmetku nasz zespół zamykał ligową V ligi.
Jesień 2007
Broń Radom – Mszczonowianka Mszczonów 3:1 (0:0), Drachal 51, 87, Banaszkiewicz 86 – Arkadiusz Rusinowski 54.
Na półmetku Broń była liderem, ale miała tylko dwa punkty przewagi nad KS Piaseczno i trzy oczka więcej niż Mszczonowianka.
Mszczonowianka Mszczonów – Broń Radom 0:0.
10 maja, remis wystarczył Broni do tego, aby zapewnić sobie pierwsze miejsce i udział w meczach barażowych. Drużyna miała ten komfort, że ostatnie cztery mecze rozgrywała o przysłowiową pietruszkę.
RADOŚĆ W MSZCZONOWIE WIDEO TUTAJ
Wiosna 2010
Broń Radom – Mszczonowianka Mszczonów 2:1 (0:1), Dziubiński 68, Jagodziński 79.
Jeden z najważniejszych meczów w rundzie, został przełożony najpierw przełożony. 10 kwietnia 2010 doszło do katastrofy Smoleńskiej i zarządzono żałobę narodową. Nasz klub również łączył się w bólu z najbliższymi tej tragedii. Smutne było to, że z gabloty klubowej ktoś ukradł szalik Broni przepasany żałobnym kirem. Był to ostatni jak dotąd mecz z Mszczonowianką.
Na zdjęciu mecz z 28 kwietnia 2010 roku…ostatni pojedynek z Mszczonowianką.