Choć nikt tego głośno nie mówi, to wydaje się, że tegoroczny Puchar Polski dla obu drużyn to taka trochę niechciana zabawa. W myśl zasady: wygrać jak najmniejszym nakładem sił i zapomnieć. Portalu DumaStolicy.pl informujemy o sporych kłopotach kadrowych Polonii. Trener Krzysztof Chrobak nie będzie mógł skorzystać z kilku kontuzjowanych zawodników, a mając w perspektywie bardzo wazny mecz z Unią w Skierniewicach, raczej nie wystawi przeciwko Broni najważniejszych graczy.
W Broni co prawda problemów zdrowotnych nie ma, ale trudno przypuszczać, aby trener Dariusz Różański pred wyjazdowym meczem z liderem (Sokołem Aleksandrów Łódzki), wystawiał najmocniejsze działa na Puchar Polski.
– Na pewno kilku zawodników odpocznie, w dużej mierze zagrają zawodnicy, którzy ostatnio w lidze spędzili na boisku mniej minut – zapowiada trener Dariusz Różański.
Zmiany kadrowe i oszczędzanie najważniejszych graczy, nie oznacza, że którakolwiek z drużyn odpuści ten mecz. Z pewnością emocji nie zabraknie, a Broń już pokazała, że na Konwiktorskiej umie grać i wygrywać.

Wybieramy się na stadion gdzie w 2001 roku świętowano mistrzostwo Polski. Dla wielu kibiców Broni z racji wieloletnich przyjaźni z kibicami Polonii, to również sentymentalna podróż do przeszłości. Z Polonią spotkamy sie w cągu zaledwie miesiąca dwukrotnie. 4 maja będziemy grać z „Czarnymi Koszulami” o trzecioligowe punkty.

W ŚRODĘ OD GODZINY 18.50 BĘDZIE MOŻNA ŚLEDZIĆ NA NASZYM PORTALU RELACJĘ TEKSTOWĄ NA ŻYWO