Pierwsze 30 minut w wykonaniu naszej drużyny było dobre. W 15 minucie Piotr Nowosielski nie trafił w piłkę na czwartym metrze, ale chwilę później po ładnej akcji i dośrodkowaniu Jana Kowalskiego, „Cantona” trafił do siatki. W 21 minucie było 2:0, po strzale Bouchniby. Niestety najpierw po stracie Mikołaja Skórnickiego i błędzie Norberta Wnukowskiego, rywale mieli rzut karny. W 32 minucie po strzale z rzutu wolnego Hutnik doprowadził do remisu.
Od 60 minuty na boisku w szeregach Broni przebywała praktycznie sama młodzież. Nie udało się wygranej dowieźć do konca. Remis z czwartoligowcem chluby nie przynosi, ale za to trenerowi Tomaszowi Dziubińskiemu dostarczył mnóstwo materiału do analiz. W Broni raczej pozostanie trójka zawodników, Paweł Młodziński, Jan Kowalski i Dawid Sala. Szansę w kolejnym, środowym pojedynku dostaną Mateusz Dziubek i Mateusz Mianowany.
W najbliższycvh dniach pojawią się też kolejni testowani zawodnicy.
W środę o godz. 17 Broń zagra w Puławach, z drugoligową Wisłą.