Remis ze wskazaniem na Broń

BROŃ RADOM - LUBLINIANKA LUBLIN 2:2 (2:1)
Bramki: Nowosielski 9, Więcek 23 - Sobiech 27, Bielak 67.
Broń: Kula - Grunt, Wiktor Kupiec, Kvantser, Leśniewski, Putin, Szkuratko, Więcek, Imiela, Nowosielski, Czarnecki oraz Mlodzinski, Korcz, Wojciech Kupiec, Dobosz, Załęcki, Nogaj, Sala.

Piłkarze Broni Radom mają kolejny mecz towarzyski za sobą. Nasz zespół zremisował z czwartoligową Lublinianką. Można mówić o swoistym deja vu, bo latem również w meczu z Lublinianką był 2:2 i to spotkanie było bliźniacze. Również prowadziliśmy 2:0 i skończyło się remisem.

Więcej w rozwinięciu

FOTOGALERIA TUTAJ

Trener Artur Kupiec poza Przemysławem Wicikiem miał dy dyspozycji wszystkich zawodników. Z Białorusi powrócił obrońca, Maksim Kvantser i wydaje się, że ten zawodnik jest bardzo bliski pozostania w naszym klubie.
– Był to kolejny mecz towarzyskim, w którym Maksim zagrał dobrze i przekonał mnie. Wszystko wskazuje na to, że będzie grał w naszej drużynie – mówił po meczu trener Artur Kupiec.
Kolejny mecz zagrał też całkiiem nieźle Vladlen Szkuratko. Czy zostanie? Tego na razie nie wiemy.

Pierwsze pół godziny w wykonaniu Broni było bardzo dobre. Nasz zespół szybko zdobył dwa gole. Najpierw po rzucie wolnym Piotr Nowosielski, a niedługo potem Emil Więcek ładnym strzałem po ziemi.
Niestety pojawiła się nonszalancja i brak koncentracji w grze defensywnej i goście skorzystali z prezentów naszych zawodników i zdobyli dwa gole.
Po kilku tygodniach ciężkich przygotowań widać było brak świeżości w naszej drużynie, choć skłądnych akcji i groźnych strzałów nie brakowało. O grę ofensywną raczej nie musimy się martwić, ale z tyłu przydałoby się więcej skupienia.

W następną sobotę naszą drużynę czeka atrakcyjny przeciwnik. Broń jedzie do Łodzi na mecz z Widzewem.