Nasi żacy stracili bramki dosyć szybko- w 8 minucie jeden z kontrataków zakończył się strzeleniem gola. Po czterech minutach zamieszanie w naszym polu karnym i piłka rykoszetem odbita od obrońcy zmyliła bramkarza, przekraczając linie bramkową. w 20 minucie odpowiedzią zielonych na atak Broni była kontram która zakończyła się trzecim golem.
W drugiej połowie Broń atakowała, ale brakowało wykończenia, ostatniego podania, akcje w polu karnym nie kończyły się strzałami, a strzały z daleka Wiktora Kupca były penie łapane przez bramkarza. Poza tym obrońcy Radomiaka stosowali prostą metodę wybijania piłki. Zieloni grali składniej i agrsywniej, bardziej zdecydowana gra cialem z drugiej połowie naszych piłkarzy troche powstrzymała impet rywali.
Warto podkreślić, że cały mecz był toczony w atmosferze fair play, z dużym wzajemnym szacunkiem piłkarzy obu drużyn.
Żacy Broni przechodzą trudny moment- to trzecia z rzędu porażka w rozgrywkach ligowych. Taki jest sport – mamy nadzieję, że szybko wrócą do formy z początku rundy, gdy odnosili zdecydowane zwcyięstwa.
Warto podkreślić, że cały mecz był toczony w atmosferze fair play, z dużym wzajemnym szacunkiem piłkarzy obu drużyn.
Żacy Broni przechodzą trudny moment- to trzecia z rzędu porażka w rozgrywkach ligowych. Taki jest sport – mamy nadzieję, że szybko wrócą do formy z początku rundy, gdy odnosili zdecydowane zwcyięstwa.