Kiedy latem rocznik 1999 spadał z Ekstraligi, trener Artur Kupiec zapowiadał.
– Zrobimy wszystko, aby za pół roku wrócić – mówł szkoleniowiec.
Tak też się stało, choć trener Artur Kupiec nie przypuszczał, że stanie się to w takim stylu. Jego podopieczni wygrali wszystkie 12 meczów, a bilens goli 81:5 robi wrażenie. Cieszy również to, że Broń nawet jak już zapewniła sobie awans, to nadal cieszyła się grą.
– Ja gratuluję chłopakom, bo pokazali, że w pewnym sensie są dojrzałymi zawodnikami. W żadnym meczu nie odpuszczali, nikogo nie lekceważyli, a nawet jak już wywalczyli awans i trudno ich było zmobiulizować, to też potrafili w dobrym stylu wygrywać – chwali swoich podopiecznych trener Artur Kupiec.
Od początku do końca rozgrywek, Broń była faworytem do awansu i niektóre ekipy przerastała co najmniej o jedną klasę. wiosną chłopcy ponownie zagrają w Ekstralidze i będą rywalizować z najlepszymi drużynami na Mazowszu.
Co będzie dalej z tą drużyną? Tego nie wiadomo. Nie jest żadną tajemnicą fakt, że latem większość zawodników tej drużyny w sporej części będzie chciała pozyskać nowopowstała akademia w Radomiu. Ile Broni w sercu mają chłopcy i jak przywiązani są do klubowych barw po tylu latach cięzkiej pracy na treningach, okaże się w lipcu.