Ekstraliga rocznika 2002
(sobotni mecz) ZNICZ PRUSZKÓW - BROŃ RADOM 4:1 (1:0)
Bramka: Lis Tuzimek(41Stanik)-Kiełbasa(60Sobieraj)Warych E.(65Sikorski) Machajek Borkowski Czajkowski(60Mróz) Zych Warych A. Lis(70Krzyżanowski)Moskwa(55Kosiec)Kotlimowski(50Marzec).
Na dwie min.przed przerwą i dwie min.po niej tracimy bramki po błędach indywidualnych.Strzelamy bramkę kontaktową, po czym znowu oddajemy pole gospodarzom,którzy wbijają nam jeszcze dwa gole.Szkoda że podejście niektórych zawodników jest dalekie od przynajmniej dobrej postawy, bo piłka nożna jest grą zespołową i każdy element drużyny musi funkcjonować by osiągnąć pożądany cel. - relacjonował nam trener Dariusz Różański.
(czwartkowy mecz) BROŃ RADOM - MKS PIASECZNO 2:3 (0:2) Bramki: E, Warych, Borkowski.
Fijałkowski-Kiełbasa(70Kosiec)Warych E Machajek Borkowski Marzec(41Czajkowski)Warych A(50Sobieraj) Lis(75Krzyżanowski) Zych Moskwa(50Banaczek)Kotlimowski(50Sikorski).
W fatalnej pierwszej połowie straciliśmy dwa gole i nie wykorzystaliśmy przynajmniej trzech stuprocentowych okazji strzeleckich.Druga połowa to zupełnie inny styl gry udokumentowany dwoma trafieniami głową.I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fatalny błąd w doliczonym czasie gry,który pozwolił gościom cieszyć się z wygrania meczu za sześć punktów. To właśnie z Piasecznem Broń walcyz bezpośrednio o ligowy byt.
- Sytuacja staje się bardzo poważna i jeżeli się nie otrząśniemy i nie zaczniemy bardzo się przykładać do swych obowiązkow na boisku i solidnie pracować to możemy się pożegnać z Ekstraligą, a więc POBUDKA - mówił dosadnie trener Różański,
