Pierwsza runda w wykonaniu rocznika 2002 nie była najlepsza. Drużyna wygrała 3 mecze i cztery przegrała. Wydawało się, że zespół będzie musiał zaciekle walczyć o utrzymanie. O wiele lepiej chłopcy zagrali w drugiej rundzie, gdzie przegrali tylko z Legią i ze Zniczem. Szkoda zwłaszcza meczu w Pruszkowie, bo tam nasz zespół nie wykorzystał rzutu karnego, bo zakończyłby drugą rundę na trzecim miejscu. Jednak sama gra w czołowce, w tak zacnym gronie jest dużym sukcesem. Sam trener Marek Siwak jest jednak bardziej wymagający i odczuwa niedosyt.
– Czwarte miejsce oczywiście cieszy, ale ja uważam, że może być jeszcze lepiej. Nawet na ostatnich treningach powtarzam chłopakom, że najważniejsze jest podejście do uprawiania sportu. Jednego opuszczonego treningu nie da się już nadrobić. W tym sezonie drużyna ustępowała warunkami fizycznymi. To jednak nie jest jeszcze powdów do zmartwień, bo ci chłopcy zaczną rosną. Cieszy mnie, kiedy chłopak walczy z rywalem większym o głowę i pokazuje serducho i ambicję. To jest wspaniałe i to będzie procentować – opowiada trener Marek Siwak.
Drużyna rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej już 5 stycznia. Niedawno zespół z rocznika 2002 zwyciężył mocno obsadzony turniej w Gołczy.