Relacja trenera Roberta Rogali, po meczu z Radomiakiem.
Z przytupem zakończyliśmy niezbyt udany pod kontem końcowego wyniku dla nas sezon. W meczu derbowym pokonaliśmy lokalnego rywala na jego boisku 4:1. I zajęliśmy 4 miejsce w tabeli. Już pierwsza akcja przyniosła nam powodzenie i od pierwszej minuty prowadziliśmy 1:0 po strzale Marcela Wieprzyckiego. Na 2:0 podwyższył pięknym strzałem Piotr Majewski. W pierwszej połowie graliśmy przede wszystkim konsekwentnie w obronie i wykorzystywaliśmy swoje sytuacje. Nie oznacza to, że ustrzegliśmy się błędów. Radomiak miał także swoje sytuacje. Szczególnie dzięki prostopadłym podaniom przez środek obrony, na które zwracaliśmy bardzo uwagę na odprawie przed meczowej. Na szczęście w dniu dzisiejszym bardzo dobrze dysponowany był Michał Pawlak. Na przerwę schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem. Mimo, że tuż przed zakończeniem pierwszej połowy powinniśmy podwyższyć na 3:0. Niestety nie wykorzystaliśmy znakomitej sytuacji. Ale jak to mówią „co się odwlecze to nie uciecze”. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy nasi zawodnicy przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Albert Sentkiewicz wykończył ją pakując piłkę do pustej bramki. Trzeba przyznać, że popularni Zieloni cały czas dążyli do zmiany rezultatu. Niestety dla nich dzisiaj nasza drużyna wyglądała bardzo dobrze fizycznie i odpierała ataki gospodarzy. Kiedy Janek Więcaszek podwyższył na 4:0 wydawało się, że już nic złego nam się nie może stać. Chwila nieuwagi i Radomiak strzelił honorową bramkę, na którą z przebiegu całego meczu na pewno zasłużył. To było jednak wszystko na co było dzisiaj stać młodych zawodników Radomiaka. To był mecz walki, w którym żadna ze stron nogi nie odstawiała. Mimo to mecz przebiegał w atmosferze Fair Play. Nie było, żadnych złośliwości z żadnej ze stron. Trzeba jednak powiedzieć, że to my byliśmy dzisiaj drużyną lepszą i zasłużenie wygraliśmy. Brawo drużyna !!!