Rundę kończymy z Kozienicami

BROŃ RADOM - KS JANIKÓW KOZIENICE

Niedziela godz. 13.

Stadion przy N9

To już ostatni tegoroczny epizod związany z naszym zespołem. Meczem z Kozienicami kończymy rundę jesienną. Z walką o ligowe punkty będziemy musieli się rozstać aż do marca. Czy zimę nasza Broń spędzi na fotelu lidera? Najlepiej będzie się można o tym przekonać w niedzielę przychodząc na mecz.

Długo fani radomskiej Broni czekali na to, aby zespół powrócił na fotel lidera. Dokładnie przez dziewięć kolejek nasza drużyna goniła Zwoleniankę Zwoleń. Dopiero tydzień temu w bezpośrednim pojedynku na wyjeździe Broń udowodniła wyższość nad zespołem trenera Pawła Potenta. Widowisko było wspaniałe. Nie brakowało dobrych akcji, emocje sięgały zenitu, a co najważniejsze Broń zabrała do domu komplet punktów. Jednak mądre przysłowie mówi, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jednym dobrym meczem w Zwoleniu, Broń nie zapewniła sobie awansu do trzeciej ligi.

Tak ciężko jak walczyło się o fotel lidera, tak ciężko będzie teraz naszej drużynie bronić tego miejsca. Przed nami jeszcze 16 spotkań ligowych. Na koncie tylko jeden punkt więcej niż Zwolenianka i tylko trzy oczka więcej niż zespół z Mszczonowa. Wystarczy jedna wpadka, a cały wysiłek i mordercza praca, jaką wykonali w Zwoleniu pójdzie na marne. Nasi zawodnicy są profesjonalistami i zdają sobie sprawę, że do sukcesu jeszcze daleka droga. Aby go osiągnąć, mówiąc wprost i po męsku nie wolno spieprzyć tego dorobku na własnym boisku z drużyną z Kozienic, która walczy o utrzymanie.

KS JANIKÓW KOZIENICE

Futbol w Kozienicach ma bardzo bogate tradycje. Wszak w latach dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku to właśnie MG MZKS Kozienice przodował w regionie radomskim jeśli chodzi o piłkę nożną. Drużyna świetnie radziła sobie w starej trzeciej lidze, miał też nawet szanse na awans na zaplecze ekstraklasy. Wybudowano tam ładny stadion, bodaj najładniejszy w naszej czwartej lidze. Z biegiem czasu klub popadł w ogromne zadłużenie i zniknął ze sportowej mapy regionu. Stowarzyszenie rozwiązano, a nowy kozienicki klub rodził się bólach. Na bazie A-klasowego klubu KS Janików utworzono nowy zespół, który zaliczył dwa awanse. Nowy klub KS Kozienice Janików właśnie z racji drugiego członu nie znalazł uznania kozienickich fanów, którzy nie zdecydowali się wspierać piłkarzy swoim dopingiem, wciąż mając nadzieję, że będzie to typowo miejski klub, oparty o historię i tradycję MKS.

Od wielu lat Broń nie miała okazji mierzyć się w ligowym meczu z futbolistami z Kozienic. Warto dodać, że w ekipie naszych rywali jest kilka znanych nazwisk. Są również tacy, którzy niegdyś grali w Broni. W bramce jest doświadczony Edward Minda, który jedną rundę w 2005 roku spędził właśnie na Narutowicza 9. Ponadto wychowankiem Broni jest Michał Kogut, napastnik kozienickiej drużyny i dla niego będzie to bardzo ważny mecz.

Zespół z Kozienic, lub jak kto woli – z Janikowa, przyjedzie do Radomia w najmocniejszym składzie. Tydzień temu pokonał wysoko 4:1 na własnym boisku Szydłowiankę Szydłowiec. Drużyna beniaminka ma swoim składzie tak dobrych piłkarzy jak Artur Strąg, Jacek Procki, czy król strzelców ubiegłego sezonu w klasie okręgowej, Sebastian Ogonek. To właśnie ten zawodnik po kontuzji dochodzi do wysokiej formy i zaczyna regularnie trafiać do siatki rywali. Nasi defensorzy będą musieli mieć na niego oko.

Nasza drużyna chcąc zachować fotel lidera musi wygrać ten mecz. Zagramy bez  Wojtka Kędzierskiego, któremu odnowiła się kontuzja mięśnia czworogłowego. Zastąpi go Wojciech Molęda.  Reszta zawodnikó jest zdrowa. Nikt nie pauzuje za kartki.

W tym sezonie na własnym boisku Broń wygrała wszystkie spotkania i trzeba mieć nadzieję, że dobra passa zostanie podtrzymana. Poza tym, miło byłoby naszym piłkarzom przezimować w wygodnym fotelu lidera.

W innych meczach zagrają:
Piast Piastów – Zwolenianka,
Pilica – Naprzód,
Korona – Mszczonowianka,
Skra – Warka,
Pogoń – Mazowsze,
Sparta – Wulkan,
Szydłowianka – Łady.

ZAPRASZAMY NA MECZ!

PODOBNE WPISY