Nie milkną echa sobotniego święta piłkarskiego, w którym w derbowej potyczce Broń zremisowała z Radomiakiem. Ten jeden punkt ani nie pomógł, ani też nie zaszkodził żadnej z drużyn. Do zakończenia sezonu pozostało 12, a właściwie 11 meczów (pauza za Targówek). Szanse na odrobienie 15 punktów są iluzoryczne. Nie zmienia to faktu, że sezon trwa nadal. Takie mecze jak te z Polonią Warszawa, ŁKS Łódź, Świtem Nowy Dwór Mazowiecki na pewno będą emocjonujące. Nie mniej ciekawie będzie z Wartą Sieradz, w Pucharze Polski z Energią w Kozienicach, czy z Pelikanem Łowicz w Radomiu. Dlatego warto dalej wspierać piłkarzy.
Na razie drużynie dopisują humory pod przyzwoitym występie z liderem, ale kilka kontuzji jest. W 53 minucie z boiska zszedł Mikołaj Skórnicki, z bólem mięśnia dwugłowego dokończył mecz Paweł Ankurowski, z urazem pachwiny grał też Wojtek Gorczyca. No i Wajih Bouchniba sam przyznał w naszym materiale wideo, że „Duża dziura w głowie, ale będzie dobrze”.
– Zobaczymy w środę przed treningiem jak wygląda sytuacja zdrowotna w drużynie. Jest kilku zmienników, którzy ostatnio dobrze się spisują, więc być może dostaną szansę – mówi trener Broni, Tomasz Dziubiński.
W sobotę o godz. 17 nasza drużyna jedzie do Aleksandrowa Łódzkiego na mecz z tamtejszym Sokołem.