Skromna wygrana w sparingu

BROŃ RADOM - SKARYSZEWIANKA SKARYSZEW 3:0 (1:0)
Bramki: Sałek 45, Krukowski 65, Kaszubowski 82
Broń:
Młodziński - Jakubczyk, Skórnicki, Ankurowski, Dobosz, Leśniewski, Sala, Sałek, Nowosielski, Dziubiński, Bouchniba oraz Matracki, Dziubek, J. Kumoch, Krukowski, Sokół, Pryciak, Kowalski, Gregorek, Kaszubowski, Wicik, Więcek. 
/* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}

Piłkarze Broni rozegrali w piątek mecz kontrolny. Nasz team wygrał czołowym zespołem klasy okręgowej i triumfatorem Pucharu Polski. Sam wynik nie był tu sprawą najważniejszą trener Grzegorz Dziubek sprawdził praktycznie 22 zawodników. Dał szansę również Dominikowi Sokołowi z rocznika 1999.

ZDJĘCIA Z MECZU TUTAJ

– Mieliśmy możliwość popracować nad trzema aspektami gry. Jeszcze dużo do perfekcji brakuje nam w grze ofensywnej. Skaryszewianka zagrała bardzo ambitnie, drużyna z niższej ligi przyjechała, chciała powalczyć i fajnie się zaprezentowała. Przed nami dwa dni wolnego, a potem codzienne treningi z wyjątkiem piątku. W niedzielę czeka nas wyjazdowy mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Jeżeli jesteśmy w stanie grać z ogromnym zaangażowaniem, na dwa kontakty, to możemy w tej lidze wygrać z każdym – mówi trener Grzegorz Dziubek.  

Sytuacji podbramkowym było jak na lekarstwo. Goście dobrze ustawili się w defensywie i Broni ciężko było przebić się przez szczelny mur. W 45 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Damian Sałek głową dał prowadzenie naszej drużynie.
Po zmianie stron w szeregach Broni zagrało sporo młodzieżowców. Bramka na 2:0 była niemal identyczna jak pierwsza, tylko, że autorem był Bartek Krukowski.
W 82 min było już 3:0. Nieudana pułapka ofsajdowa, Bartek Kaszubowski wyszedł sam na sam i bez problemu wykorzystał okazję.

Zdjęcia wkrótce

PODOBNE WPISY