Pocieszający jest fakt, że zespół trenuje w komplecie. Do zajęć wrócił Japończyk, Yudai Miyamoto.
– Czuję się coraz lepiej, ale czy będę gotowy w niedzielę? Tego na razie nie wiadomo – mówił nam przed środowym treningiem.
Również brał udział w zajęciach Mateusz Jagiełło, który w sobotę przedwcześnie zszedł z boiska. Czy dojdzie do pełni sił, tego również nie wiadomo, ale do niedzieli jest jeszcze trochę czasu. Nie zagra na pewno Adrian Dąbrowski, który musi pauzować za czerwoną kartkę.
Sytuacja kadrowa jest niezła, bo nawet jeśli zabraknie kogoś, to wachlarz możliwości jest duży.
– Mamy szeroką kadrę, szansę dostaną inni i to nie jest problem – zapowiada trener Artur Kupiec.