Jeszcze wczoraj nic nie wiadomo było o tym meczu sparingowym, ale obaj trenerzy w ostatniej chwili doszli do wniosku, że warto nieco w treningowym tempie rozegrać mecz.
Trzy gole dla naszych piłkarzy padły po rzutach karnych, ale w dwóch przypadkach były to ewidentne faule. Piłkarsko również Broń wypadła pozytywnie i wygrała zasłużenie. Szkoda kilku zmarnowanych okazji, ale nie wynjk był tutaj najważniejszy.
Teraz kilka zdań na temat nowych, a właściwie – starych twarzy. Po blisko dwuletniej przerwie w barwach Broni zagrał Łukasz Kozieł, ten sam, który niegdyś pozyskany został z walijskiego klubu, a potem ponownie wyjechał zagranicę.
W barwach Broni wystąpił również 17-letni Michał Marczak (wychowanek Młodzika Radom) oraz nasz młody junior, Wojciech Gorczyca. Po przerwie w bramce wystąpił Sebastian Michałek. Biorąc pod uwagę wiek Adriana Dziubińskiego to łatwo obliczyć, że w drugiej połowie w składzie Broni było aż czterech 17-latków, a mimo tego gra wyglądała całkiem nie źle. Po długiej przerwie w naszym zespole wystąpił też Michał Doliński.