Kibice Warty Sieradz tylko na chwilę mogą odetchnąć z ulgą. Komisja Dyscyplinarna PZPN nie zawiesiła licencji liderowi III ligi łódzko-mazowieckiej. Decyzja została jednak odłożona do 9 stycznia 2014 roku. Do tego czasu Warta musi spłacić długi. A wynoszą one 70 tysięcy złotych.
Chodzi o zadłużenie wobec trzech zawodników. W stosunku do zawodników zaległości wynoszą 23 tysiące złotych. Warta musi uregulować zadłużenie lub podpisać z piłkarzami ugodę. W przeciwnym razie wiosną może nie przystąpić do trzecioligowych rozgrywek. Sieradzki klub liczy na pomoc Urzędu Miasta w Sieradzu. Najwcześniej miejskie pieniądze może jednak dostać w marcu przyszłego roku po rozstrzygnięciu konkursu ogłoszonego przez magistrat. Prezes Piotr Haraszkiewicz ma więc nie lada problem. Długi wobec zawodników to jedno, nieoficjalnie wiadomo, że klub zalega także pieniądze w Urzędzie Skarbowym. Z tego też powodu miał problemy z uzyskaniem miejskiej dotacji. Łącznie Warta zadłużona jest na około 70 tysięcy złotych.