Szkoda straty punktów

GKS WIKIELEC - BROŃ RADOM 2:2 (0:1)
Bramka: Jankowski 61 z karnego, 68 - Śliwiński 43, Kiercz 51
Wikielec: Wieczerzak - Sz. Jajkowski, Kacperek, M. Jajkowski, Bartkowski, Szypulski, Rosoliński, Korzeniewski, Jankowski, Wójcik, Cistkowski.
Broń: Kosiorek - Machajek, Kiercz, Jagiełło, Wrześniewski, Pociecha (62 Wolski), Dias (74 Dąbrowski), Elian Hernandez, Kielak (89 Grudzień), Goljasz (82 Olszewski), Śliwiński.

Z jednej strony trzeba się cieszyć, bo Broń zagrała tej wiosny najlepszy pojedynek. Stworzyła sobie sporo dobrych sytuacji, przeprowadziła kilka fajnych akcji. Jednak liczy się wynik. Dwa błędy popełnione, surowo kosztowały naszą drużynę.
ZDJĘCIA TUTAJ

Więcej w rozwinięciu


Sporo było walki przez całe spotkanie. Przed przerwą gospodarze oddali dwa niecelne strzały na bramkę Kuby Kosiorka, zaś Broń miała dwie dobre okazje. Swoje szanse mieli Michał Kielak i Damian Machajek. W 43 minucie w końcu się udało. Przemek Śliwiński uderzył idealnie i piłka wpadła do siatki obok słupka. Chwilę później fatalny błąd popełnił sędzia. Sebastian Pociecha uprzedził obrońców i wychodził sam na sam. Przed „szesnatką” był faulowany. Zawodnik Wikielca zobaczył tylko żółtą kartkę, choć powinien dostać czerwoną. Z rzutu wolnego ładnie uderzył Elian Hernandez, ale bramkarz wyciągnął się jak struna i obronił strzał.
Po przerwie Broń śmielej zaatakowała i już w 51 minucie było 0:2. Krzysztof Kiercz w zamieszaniu przy rzucie rożnym zachował się przytomnie i wepchnął do siatki.
W 61 minucie Elian dopuścił się fatalnego błędu. W zupełnie niegroźnej sytuacji, przy końcowej linii trafił rywala w nogę i sędzia podyktował rzut karny. Jankowski pewnie pokonał Kosiorka. Kilka minut później drugi błąd Broni przy rzucie rożnym kosztował stratę drugiego gola.
Przy remisie to nasz zespół grał zdecydowanie lepiej, a wyborną okazję miał Michał Kielak, który mógł zrobić wszystko z piłką. Miał dużo czasu na piątym metrze i strzelił wprost w golkipera. Ogromna szkoda.