To będzie bardzo wazny mecz

BROŃ RADOM - ORZEŁ WIERZBICA
Sobota, godz. 17
Stadion, ul. Sportowa 3 w Kozienicach
W sobotę na stadionie w Kozienicach rozegrany zostanie pojedynek dwóch lokalnych rywali. Trudno nazwać mecz derbowym, bo w regionie radomskim za takowe uchodzą naszym zdaniem tylko potyczki Radomiaka z Bronią. Mimo to w weekend trudno o bardziej emocjonujące wydarzenie sportowe.
Patrząc na budżet obu klubów, nazwiska piłkarzy jacy grają zarówno w Orle jak i Broni, nietrudno wskazać faworyta potyczki. Na „papierze” to Orzeł wydaje się być mocniejszym zespołem z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Drużyna trenera Józefa Antoniaka będzie musiała to udowodnić, a to nie będzie łatwe. Broń jest młodym, a jednocześnie nieobliczalnym zespołem. Teraz jak nigdy dotąd będzie potrzebować wsparcia fanów. Wszak nie jest łatwo być kibicem Broni, gdy nie ma stadionu przy N9

Historia zatoczyła koło. 30 lat temu w regionie radomskim liczyły się tylko Broń i Radomiak, ale tuż za nimi w trzeciej lidze grały takie zespoły jak Powiślanka Lipsko, Czarni Radom, czy choćby Orzeł Wierzbica. Trzy dekady temu twórcą sukcesów ówczesnego Orła był młody wtedy szkoleniowiec, Józef Antoniak, któremu kontuzja pokrzyżowała plany związane z karierą. To on wprowadził Orła do trzeciej ligi i kilka lat później pracował w Broni Radom.
Chociaż minęło wiele lat, to w Wierzbicy znów jest Józef Antoniak, a w regionie na czele są Radomiak i Broń, a za nimi Orzeł, który w ostatnich latach próbuje im dorównać.

Dziś klub z Wierzbicy się odradza i coraz głośniej jest o nim w województwie mazowieckim. Duża w tym zasługa Ryszarda Dyczkowskiego, prezesa Orła oraz jego syna, Rafała Dyczkowskiego. Warto wspomnieć, że Orzeł jeszcze niedawno był w klasie A. Po trzech awansach z rzędu drużyna powróciła do trzeciej ligi.

Dla zespołu Broni będzie to trudny pojedynek z lokalnym rywalem. Dla wielu będzie to szczególny mecz. Adrian Ziętek i Sebastian Michałek spędzili ostatnio trochę czasu w Orle. Szczególnie ten pierwszy będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony.
Z drugiej strony także nie zabraknie byłych „Broniarzy”. Jeszcze niedawno w naszym zespole występowali Damian Czarnecki i Łukasz Szymoniak. Kilka lat temu epizod w naszym klubie zaliczył z kolei Paweł Czarnecki. Jednak nie tylko dla wymienionych mecz Broń – Orzeł będzie szczególny.

Latem do wierzbickiego Orła przyszło aż 11 nowych piłkarzy. Nie są to anonimowi piłkarze. Wspomniany Szymoniak, czy też Karol Drej, Krzysztof Trela i Maciej Pastuszka byli niegdyś ostoją Korony i KSZO. Cezarego Czpaka, Michała Domańskiego, Marcina Sikorskiego nikomu nie trzeba bliżej przedstawiać, bo jeszcze niedawno reprezentowali barwy Radomiaka. W ostatnich dniach głośno też było o ściągnięciu do Orła Karola, Gregorka, wychowanka Beniaminka Radom, grającego między innymi w Amice Wronki, czy Arce Gdynia.

Jak na razie mocno odmieniony Orzeł nie zachwyca, ale trener Antoniak za każdym razem podkreśla w wywiadach prasowych, że drużyna potrzebuje czasu, aby się zgrać, bo brakuje płynności w grze. Na inauguracje sezonu, wierzbiczanie bezbramkowo zremisowali z Omegą w Kleszczowie. Tydzień temu na boisku w Radomiu przy ul. Struga 63, Orzeł w roli gospodarza przegrał 0:1 z Hutnikiem Warszawa.

W ostatnim oficjalnym meczu obu zespołów, Orzeł pokonał Broń 3:1 w ramach Pucharu Polski. W kolejnych potyczach ale sparingowych górą był nasz zespół. Sobotni mecz będzie bardzo długo oczekiwanym spotkaniem o ligowe punkty.

Przypominamy kibicom naszego zespołu, że o 15.30 wyjeżdża autokar na ten szlagierowy pojedynek. Zachęcamy do głośnego dopingu dla naszej drużyny. 

PODOBNE WPISY