Przed przerwą sporo było strat, niedokładnych podań i to z obu stron. Bo trzeba przyznać, że również Mszczonowianka po raz pierwszy po zimie poczuła trawę. Jednak z każdą minutą gra Broni się zazębiała. Widać było, że nasz zespół gra już trochę z sobą, a nawierzchnia, to tylko kwestia przyzwyczajenia.
Szwankowała jedynie skuteczność, bo goli mogło paść więcej, a wygrana była by bardziej okazała. Nie można jednak wybrzydzać. Cieszy również świetnie opanowane stałe fragmenty gry. Rzuty wolne, rzuty rożne, nawet wrzuty z autu, siały spory postrach w szeregach defensywy Mszczonowianki. Dwie asysty i dobre spotkanie rozegrał Łukasz Szymoniak. Bardzo aktywny był Maciej Czachór, zdobywca drugiego gola. Z tych nowych nabytków Broń powinna mieć dużą pociechę.
W najbliższych dniach nasz zespół trenować będzie na Firleju, już na trawiastym boisku. W tym tygodniu odbęzie się sesja zdjęciowa drużyny, tak więc kadra na naszej stronie będzie uaktualniona. Rozstrzygniemy też w najbliższych dniach nasz konkurs na „Najlepszą Jedenstką Dekady”. Znajdzie się również podsumowanie okresu przygotowawczego. Poza tym zapraszamy do naszej Ligi Typera. Nareszcie wiosna!!!