W ostatnich dniach władze klubu wzięły udział w spotkaniu z władzami miasta. Trzeba przyznać, że rozmowy były szybkie konstruktywne i pocieszający jest fakt, że nasz klub nie zostanie pozbawiony pomocy. Broń podobnie jak wszystkie kluby, otrzyma niższe stypendia sportowe, ale w wielu innych kwestiach Broń będzie mogła liczyć na pomoc włodarzy.
Przyszłość drużyny będzie zależeć od budżetu, ale ten zależy też w dużej mierze od pomocy Fabryki Broni. Na razie podczas przerwy w rozgrywkach pomoc została wstrzymana, ale toczą się rozmowy, aby od sierpnia zgodnie z wieloletnią tradycją wytwórnia broni mogła nadal pomagać piłkarzom.
Nie jest tajemnicą, że koronawirus wstrząsnął też radomskim biznesem. Większa część prywatnych firm, wstrzymała pomoc dla Broni. W niektórych przypadkach w sierpniu wrócimy do współpracy, ale dziś zarząd nie jest w stanie określić konkretnie jaka będzie kwota w budżecie pochodząca od mniejszych sponsorów.
W piątek odbyło się posiedzenie zarządu klubu. Prezes Robert Wicik i jego współpracownicy zapowiedzieli, że dążą do tego, aby budżet klubu był co najmniej podobnym poziomie jak dotychczas. Władze klubu chcą też w nowym sezonie mocniej skupić się na naszej akademii piłkarskiej.
We wtorek i środę odbędą się spotkania z piłkarzami. Wiele będzie zależeć od nich samych. Oni również w pewnym sensie stali się ofiarami koronawirusa, ale jeśli wspólnie z zarządem dojdą do porozumienia, to uda się w nowym sezonie zbudować mocną drużynę.
Obecnie wiele klubów piłkarskich w Polsce przeżywa kłopoty. Dzięki zaangażowaniu władz miasta i sponsorów, ale też piłkarzy i kibiców, możemy zbudować silną Broń!