Tym razem derby dla rywala

BROŃ - RADOMIAK 1:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Czpak 46, 1:1 Ziętek 48, 1:2 Tarnowski 86, 1:3 Puton 90 + 2.

Broń: Młodziński- Rdzanek (66 Szymoniak), Czachór, Kupiec, Kozubek, Ubożak, Dziubiński, Sałek, Kourou (46 Ciupiński), Jamróz (54 Marczak), Ziętek (70 Teboh).
Radomiak: Studziński - Szary, Grunt, Świdzikowski, Rolak, Barzyński, Gromadzki, Woźniak (68 Radecki), Kornacki (80 Puton), Czpak, Tarnowski (88 Sikorski)

Zapis relacji na żywo TUTAJ

Od kilku dobrych tygodni te derby nie układały się po naszej myśli. Dziwne decyzje, policji, wojewody, w efekcie mecz bez udziału kibiców. W ostatnim czasie nasi piłkarze nie tryskali formę i takiego wyniku można się było spodziewać. 

Pierwsza połowa goli nie przyniosła. Pojedynek toczył się w miarę wyrównany, ale to Radomiak lepiej operował piłką, bardziej dynamicznie poruszał się po boisku i miał co najmniej dwie okazje do strzelenia bramki. Przy jednej Norbert Rdzanek głową wybił piłkę z bramki, a przy drugiej Paweł Młodziński okazał się lepszy od Pawła Tarnowskiego.
Z sytuacji Broni można wspomnieć jedynie o poprzeczce Adriana Ziętka.

Druga połowa była znacznie ciekawsza. Tuż po jej rozpoczęciu Cezary Czpak zdobył bramkę dla „zielonych”. Nie minęło 120 sekund a bardzo ładnego gola z 25 metrów w samo okienko zdobył Adrian Zietek. Po tych dwóch bramkach mecz stał się bardzo ciekawy i mimo upały dość szybki.
Broń miała swoje okazje do strzelenia bramki. Przy strzałach Darka Kozubka piłka odbiła się odpoprzeczki i od słupka. Bliski szczęścia był też Damian Sałek, który strzelił nad poprzeczką. Kiedy wydawało się, że końcówka należy już do Broni, Cezary Czpak dośrodkował do pozostawionego bez opieki Pawła Tarnowskiego i ten zdobył drugiego gola.
Broń rzuciła się do ataków, ale Radomiak konsekwentnie się bronił. Trzecia bramka Krystiana Putona to już konsekwencja ofensywnego ustawienia zespołu. 

Przegraliśmy derby i szanse na awans praktycznie zostały zaprzepaszczone. Radomiakowi szczerze należy pogratulować wygranej, bo napracował się na komplet punktów. Naszym piłkarzom dziękujemy za walkę i ambicję, bo tego nie można im odmówić. Sezon jeszcze się nie skończył Broń jest wiceliderem i ma do rozegrania jeszcze dwa spotkania z Legionovią na wyjeździe i Ursusem w Warszawie.
Zdjęcia niebawem.

PODOBNE WPISY