O Kleszczowie mówi się najbogatszy, bo dzięki bełchatowskiej kopani Wegla Brunatnego wpływ podatków w przeliczeniu na jednego mieszkańca tej gminy jest największy.
Na terenie samego Kleszczowa jest kilka piłeknych boisk, ośrodek sportowy na który przyjeżdżają ekip z ekstraklasy oraz kameralny stadion Omegi. W poprzednich latach Broń przegrała tam 1:5 i zremisowała w marcu 1:1. W pierwszym pojedynku niecodziennym wyczynem popisał się Wojciech Kupiec.
– Pamiętam. Dwa razy strzeliłem do swojej bramki. To było jednak dawno. Nasz marcowy mecz, w którym byliśmy blisko wygranej, pokazał, że możemy tam zdobyć komplet punktów. Poza tym mamy mnóstwo powodów, aby zagrać jak najlepiej i wygrać – mówi Wojciech Kupiec.
Omega gra rewelacyjnie na swoim boisku. W ostatnim czasie z kompletem punktów wyjeżdżały stamtąd Legionovia i Radomiak. Dwa tygodnie temu Omega nie miała litości dla Pogoni Grodzisk i wygrała 5:1. W środę zespół ten w Pucharze Polski wygrał z Pilica Przedbórz 6:0. Cztery gole w tym pojedynku zdobył Hubert Górski, zawodnik bardzo skuteczny, którego nasz zespół będzie musiał upilnować.
Broń ma swoje problemy. Widać było ostatnio kłopoty z formą, skutecznością i przede wszystkich z zestawieniem składu, bo wciąż ktoś wypadał za kartki. Łukasz Pakos otrzymał bardzo łagodną karę dwóch meczów pauzy, a Piotr Budziński, odpocznie jedno spotkanie. Do składu wraca Noheem, ale czy wystąpi w tym pojedynku o tym zdecyduje trener.
Nasz zespół ma sporo do stracenia. Drużyna nie może pozwolić sobie na przegranę w momencie, kiedy za tydzien jest debiut przy sztucznych światłach i w związku z tym przygotowywanych jest sporo niespodzianek. Jest mobilizacja, a Broń udowodniła w tej rundzie, że potrafi grać w piłkę, zwyciężać, tylko trzeba znakleźć sposób, aby forma wróciłą właśnie teraz.
Od godz. 14.50 będziemy relacjonować na zywo to co dzieje się w Kleszczowie. Zapraszamy na bronradom.pl