W końcu, brawo juniorzy Broni

BROŃ 96/97 RADOM - MKS 95/96 Piaseczno 3:2 (0:0), Zybura, Kozicki, Sokołowski.

Broń: Domagała (46 Czarnota) - Radomski, Kupiec, Dobosz (46 Stańczak), Trzaska (46 Woźniak), Czarnecki, Oparcik (46 Sokołowski), Stefański (70 Kosela), Zybura, Kozicki, Grabowski (46 Kucharczyk).

Chce się napisać no w końcu! Należy pamiętać, że w Broni grają chłopcy o rok a nawet dwa lata młodsi od swoich rywali. Drużyna Broni prowadzona przez trenera Marka Siwaka pokazała wielki charakter. Dwa razy w meczu z MKS Piaseczno chłopcy z N9 przegrywali. Grali w osłabieniu po czerwonej kartce na początku drugiej połowy, a mimo to wygrali mecz! Z bardzo dobrej strony pokazali się chłopcy z rocznika 1997 (Kozicki i Kupiec). Ten pierwszy idealnie w same okienko przymierzył z rzutu wolnego. Bramka z tych o nazwie stadiony świata. W drugiej połowie aż 5 zawodników grało z rocznika 1997. Do przerwy było 0:0 i to Broń przeważała, ale 100% sytuacje zmarnował dwukrotnie Grabowski. Po przerwie Broń przegrywała 1:0 i 2:1. Jeszcze na 3 minuty przed końcem meczu Broń przegrywała... Najważniejsze, że końcówka Broniarzy była bardzo skuteczna. Broniarze walczyć, trenować ... Teraz czas na punkty drużyny grającej w CLJ i mocno trzymamy kciuki aby w ten weekend się to stało.