W Kozienicach robota do wykonania

ENERGIA KOZIENICE - BROŃ RADOM
Sobota godz. 16


Przed nami kolejna piłkarska wojna, w ramach czwartoligowych derbów regionu. W sobotę popołudniu nasza drużyna zagra na wyjeździe z Energią Kozienice. Będzie to kolejny ciężki mecz, bój który może przypominać z Pilicą rozegrany w ostatniej kolejce. Na stadionie Energii nie wygraliśmy od 5 lat i najwyższy czas się przełamać.

Przed sezonem sporo mówiło się o kłopotach Energii. Odszedł trener Artur Kupiec i kilku piłkarzy (Patryk Walasek, Damian Stanisławski). Niektórzy przypuszczali, że Energia będzie kandydatem do spadku, ale nowy trener Grzegorz Seremak zbudował ciekawy zespół oparty w sporej mierze na zawodnikach pochodzących z Kozienic i okolic. Szkoleniowiec jest żywą legendą kozienickiego futbolu i wpoił swoim podopiecznym, że największą siłą drużyny może być serce i zdrowie zostawione na boisku.
Energia zaczęła sezon od czterech zwycięstw. Była nawet liderem tabeli. Potem drużynie przytrafiła się porażka z Oskarem Przysucha i  Mszczonowianką.
Liderem kozienickiej drużyny niewątpliwie jest Eugeniusz Kołodziejczyk, który mimo swoich 35 lat nadal wyróżnia się w tej lidze. W ofensywie nadal niebezpieczny jest były zawodnik Broni, Daniel Ciupiński, a w bramce mocnym punktem jest Emil Piasecznym.

ATMOSFERA BARDZO DOBRA
Broń z pewnością pojedzie i doceni umiejętności rywala, ale to nasz zespół ma tam robotę do wykonania. Nie można sobie pozwolić na stratę punktów. Każda kolejna wygrana przybliża naszą drużynę do tego, aby jak najdłużej utrzymać się w fotelu lidera.

– Atmosfera jest bardzo dobra. Przygotowujemy się jak do każdego kolejnego pojedynku. Spodziewamy się trudnego meczu, ale zrobimy wszystko, aby przywieźć ze sobą komplet punktów – mówi trener Broni, Dariusz Różański.

Do sładu wraca już pełni sił Emil Więcek. Nikt nie pauzuje za kartki, ale w składzie może zajść jedna, lub dwie zmiany. O tym jednak trener zdecyduje przed samym meczem.

ZAWSZE BYŁO CIĘŻKO
Ostatni raz w Kozienicach z Energią nasz zespół wygrał…gdy był liderem IV ligi w 2010 roku (czyli tak jak teraz). Wówczas było 3:1.
Wiosną poprzedniego sezonu nasz zespół wygtfrał u siebie 4:3 (dwa stracone gole w 90 min), a dwa wcześniejsze pojedynki zakończyły się blamażem 0:1 w Pucharze Polski i 0:2 w fatalnym stylu jesienią 2015 roku w lidze.

WSZYSCY NA MECZ!!!!!!!
Na to spotkanie mobilizują się też kibice. Warto pomóc zawodnikom wywalczyć komplet punktów. Przypomnijmy: zbiórka 14.45, wyjazd godz. 15

OD GODZ. 15.45 BĘDZIEMY RELACJONOWAĆ NA ŻYWO TO CO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO NA MECZU Z KOZIENICACH

PODOBNE WPISY