W obronie lidera po raz pierwszy

BROŃ RADOM - MKS PIASECZNO
Sobota Stadion Broni
ul. Narutowicza 9


Kilka lat temu po meczu z Piasecznem świętowaliśmy awans, rok temu Broń wskoczyła na fotel lidera po wygranej 3:2, a w sobotę może pierwszy raz obronić fotel lidera. Jeśli sięgniemy pamięcią to w ostatniej dekadzie mecze z Piasecznem zawsze były zacięte, wyrównane, a większość z nich wygrywała Broń. W sobotę czekają nas wielkie emocje. Przyjeżdża grupa kibiców gości, my również pomózmy piłkarzom w osiągnięciu wyniku!
Piątak w dłoń i na Broń

– Dla nas nie ma już meczów mniej ważnych, łatwych, luźnych. Każdy kolejny pojedynek to walka o fotel lidera i w perspektywie o awans. Nie muszę chłopaków motywować, bo wiedzą, że stawka jest olbrzymia. Nasz najbliższy rywal jest nieobliczalny. Piaseczno znacznie lepiej gra na swoim boisku, ale choćby ostatnio w Białobrzegach pokazało, że walczy do samego końca i jest groźne dla wszystkich – mówi trener Artur Kupiec.

Szkoleniowiec naszej drużyny ma spory komfort przed najbliższym meczem. Zespół wreszcie trenował w pełnym składzie. Nikt nie będzie pauzować za kartki. Czy będą zmiany w zestawieniu w porównaniu do ostatniego meczu z Naprzodem Skórzec? Na to pytanie chyba nawet trener nie potrafił nam odpowiedzieć. Decyzje podejmie dopiero po piątkowym treningu.

Drużyna z Piaseczna zajmuje 11 miejsce w tabeli, ale ta lokata jest chyba największym zaskoczeniem „in minus”. Podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego to chyba najbardziej nieobliczalny i zagadkowy zespół w tej lidze. Wiosną potrafił zremisować z Pilicą w Białobrzegach 2:2, był bliski  remisu z Mszczonowianką (1:2), jako jedyny zgarnął punkty w Kozienicach wygrywając 3:1 i rozgromił Wilgę 10:1, z którą Broń męczyła się remisując 0:0. Z drugiej strony wiosną zdarzały się tej ekipie wpadki jak choćby wysoka porażka 1:5 z Błonianką, czy porażka z rezerwami Znicza. Na pewno jest to zespół, który będzie chciał Broń zaskoczyć. Nasza drużyna od początku musi wyjść mocno skoncentrowana i zmobilizowana, aby tak jak ze Spartą, nie dać się zaskoczyć na początku meczu.
W ekipie MKS Piaseczno występuje dobrze wspominany na naszym obiekcie, Zbigniew Obłuski (na zdjęciu), który grał w Broni jesienią, a zimą zdecydował o powrocie w rodzinne strony.

Ten mecz będzie inny niż wszystkie, bo wreszcie w sektorze gości pojawią się sympatycy drużyny przeciwnej. Lista kibiców dotarła już do naszego klubu. To dobrze, bo gorący i gromki sportowy doping dla obu zespołów tylko ubarwia widowiska futbolowe. Zachęcamy tym bardziej fanów Broni do zasiadania na chłodnej i zacienionej trybunie od strony Plant i głośnego dopingowania drużyny. Warto już teraz przypomnieć, że w środę gramy w Białobrzegach, a za tydzień z Mszczonowianką u siebie i w tych arcyważnych pojedynkach również pomoc kibiców będzie obowiązkowa!

W SOBOTĘ OD GODZ. 17 WYNIK I RELACJĘ LIVE BĘDZIE MOŻNA ŚLEDZIĆ NA NASZYM PORTALU

PODOBNE WPISY