W środę pucharowy pojedynek!

BROŃ RADOM - MAZUR GOSTYNIN
Środa, godz. 18
I runda mazowieckiego Pucharu Polski
Już w środę kolejny mecz naszych piłkarzy. Tym razem rozpoczynamy mazowiecką edycję Pucharu Polski. Dokładnie sześć lat temu nasz zespół dotarł do finału tych rozgrywek i przegrał na głównym stadionie przy ul. Łazienkowskiej z Legią II. Teraz jest się o co bić, bo nagroda dla zwycięzcy to 30 tysięcy i awans do krajowej edycji. Finalista otrzyma 10 tys. zł. Zachodzi jednak bardzo ważne pytanie: Czy zespół trapiony kontuzjami, zmęczony meczami co 3-4 dni, powinien szarpać się w regionalnych rozgrywkach. Trener Artur Kupiec na ostatniej konferencji zapowiadał, że "Broń nigdy nie odpoczywa".

Słów kilka o naszym środowym rywalu. Gostynin to miejscowość położona w dawnym województwie płockim. Tamtejszy Mazur powstał w 1926 roku i ma barwy niebiesko – biało – czerwone – więc brzmi bardzo znajomo. Najbliżej awansu do trzeciej ligi, klub ten był w 1988 roku. Potem grał przede wszystkim w lidze okręgowej i czwartej lidze. Jest tegorocznym bemianinkiem oraz triumfatorem okręgowego Pucharu Polski. Ciekawostką jest fakt, że Mazur w drodze do finału aż dwukrotnie wygrał po rzutach karnych.
Obecnie zespół ten zajmuje 13 lokatę w północnej grupie IV ligi, jest tuż nad strefą spadkową. Ma póki co bezpieczną przewagę. W czterech wiosennych meczach ekipa z Gostynina nie wygrała żadnego, ale potrafiła zremisować z liderem – Koroną Ostrołęka i niedawnym trzecioligowcem, Huraganem Wołomin. Jednak puchar, to zupełnie inna bajka.

Broń wyjdzie na boisko po to, aby wygrać, bo ma kadrę liczącą 19 zawodników. Wiadomo na pewno, że kilku zawodników odpocznie. Z pewnością więcej minut zagrają Maciej Załęcki, Wladlen Szkuratko, Wiktor Putin, Adam Niemyjski, Emil Więcek, Marcin Grunt, Jakub Góźdź – piłkarze, którzy w ostatnich meczach grali mniej. Kadrę uzupełnią też juniorzy.
Ktokolwiek nie wyjdzie na boisko, na pewno powalczy o jak najlepszy wynik. Zwycięzca tego pojedynku zagra 25 kwietnia u siebie z Mławianką Mława. Paradoksalnie wygrana nas ucieszy, bo zespół awansuje do ćwierćfinału, ale porażka w pewnym sensie nie będzie dramatem (nie wiedzieliśmy, że to kiedyś napiszemy). Zaczynamy drogę do Ligi Europy!

OD GODZ. 17:45 BEDZIEMY NA ŻYWO PODAWAĆ JEDYNIE WYNIK MECZU I NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA