Sprawiedliwym wynikiem zakończył się pojedynek Victorii z Bronią!!! Obie ekipy mogły po meczu czuć spory niedosyt. Broń oddała więcej strzałów, była dużo więcej w posiadaniu piłki, ale to nasz zespół uratowała w końcówce poprzeczką i to my mieliśmy po swojej stronie Wojtka Gorczycę. Dwa lata temu swoją świetną grą w defensywie praktycznie przyczynił się do porażki Broni. Dziś w doliczonym czasie gry zachował się po profesorsku.
w pierwszej połowie szkoda szczególnei sytuacji Piotra Nowosielskiego, bo w sytuacji sam na sam Dominik Pusek instynkotwnie odbił piłkę nogami!
Po przerwie obraz gry długo się nie zmieniał. Broń atakowała, próbowała strzelać z dystansu, bo akcje kończyły się na bloiku defensywnym. Victoria momentami broniła się 7-8 zawodnikami i po przechwycie próbowała szbko kontrować. Nie tylko golkiper Victorii zasłużył na pochwały, bo dziś przynajmniej w dwóch sytuacjach naszą drużynę uratował Paweł Młodziński. Szczęście uśmiechnęło się do Broni w 88 minucie. Po szybkiej kontrze Parobczyk znalazł się sam na sam z Młodzińskim i kopnął w poprzeczkę!
W doliczonym czasie gry, Wojciech Gorczyca sprytnie głową zmienił lot piłki i ta  odealnie wpadła do siatki!! Nastąpiła ogromna radość, a w Victorii wielki smutek, bo tylko jeden punkt dla tego zespołu to ogromna strata!