O sytuacji w lidze, wadze tego spotkania, nie ma co się rozpisywać. Broń jedzie na mecz w najmocniejszym składzie. Nikt nie pauzuje za kartki, nie ma też poważniejszych urazów.
Huragan zajmuje przedostatnie, 21 miejsce i formalnie spadł już z ligi. Dla drużyny Broni wygrana w Morągu jest niemal obowiązkiem i przymusem. Wywieramy presję na zawodnikach, bo miejsca na błędy już nie ma. Gospodarze nie położą się i nie oddadzą za darmo punktów, więc należy się spodziewać oporu ze strony Huragana. Co warte przypomnienia….Huragan to jedyna ekipa w lidze, która nie wygrała meczu u siebie. Zimą ściągnięto tutaj kilku zagraniczych zawodnikow, ale nie zapewnili oni sukcesów.
Jesienią 2018 roku Broń w Morągu przegrała 0:4. W rewanżu wygrała 2:1. W sezonie 19/20 na stadionie Huragana było 1:1, a rewanż odwołano z powodu pandemii. Z kolei jesienią w Radomiu Broń przegrała dość nieoczekiwanie z Huraganem 0:2. To był chyba jeden z najsłabszych meczów naszej drużyny w tym sezonie. Teraz trzeba zrobić wszystko, aby się zrewanżować i odzyskać szanse na ligowy byt.
Na obecną chwilę nie mamy pewności, czy gospodarze przeprowadzą transmisję TV. O ewentualnych transmisjach i relacjach na żywo, napiszemy kilka godzin przed meczem.