Wygrana z Granatem

Granat Skarżysko - Broń Radom 0:1
bramka:  14 min - G. Teboh
Broń - Młodzinski, Czachor, Kupiec, Noheem, Dziubinski, Dolinski, Kourou, Budzinski, Rdzanek, Uwadizu, Teboh
zmiany 46 - Ziętek, Ciupiński, Wolski za Dolinskiego, Teboha i Kupca. W dalszej części meczu na boisko weszli: Czubaj, Łyżwa, Pawelec, Michałek, Gorczyca, Pawelec
foto: www.zksgranat.info

    

       Mecz z beniaminkiem trzeciej ligi rozpoczął się przy padającym deszczu i nasiąkniętej murawie stadionu Granatu. Śliska trawa przeszkadzała piłkarzom obu drużyn, musieli przyzwyczaić sę do gry w takich warunkach. Większe problemy mieli gospodarze i w 14 minucie po błędzie obrony, George Teboh odebrał piłkę i po dwójkowej akcji z Uwadizu zdobył jedynego gola meczu.
       W dalszej części spotkania trudno było o akcje, po których ręce składałyby się do oklasków, Broń skupiła się przede wszystkim na obronie i konstruowaniu akcji- miało to o tyle znaczenie, że po zakończeniu poprzedniego sezonu, właśnie linia obrony uległa największemu przemeblowaniu. Także Granat praktycznie szukał okazji do gola jedynie po stałych fragmentach gry.  Chyba największe zainteresowanie w tej połowie budził język, jaki można było usłyszeć na boisku- obok polskiego i angielskiego, Noheem i Uwadizu ( obaj Nigeryjczycy) komunikowali się ze sobą w nikomu innemu nie znanym języku.
     Po przerwie na boisku pojawili się nowi zawodnicy. Wejście Ciupińskiego i Ziętka nadało dużej dynamiki akcjom Broni, przez pierwszych kilkanaście minut nasza drużyna mocno przeważała, miała przewagę w całej drugiej połowie. Daniel Ciupiński kilkukrotnie mógł zdobyć gola, dostawał dobre podania- w jednej sytuacji był faulowany w polu karnym, lecz sędzia nie podyktował jedenastki, w 85 minucie piłka po jego strzale znalazła się w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego.  Adrian Ziętek imponował indywidualnymi akcjami- w 88 minucie poradził sobie z pięcioma rywalami i dopiero tuż przed bramką stracił piłkę- pokazał dzisiaj, że jest w dobrej formie i może być groźny dla rywali.
      Pawła Młodzińskiego w bramce zastąpił Sebastian Michałek, który dwukrotnie wykorzystał refleks  dobre warunki fizyczne, ratując zespół przed utratą gola. W obronie zagrał bardzo odważnie Wiktor Czubaj, klejny dobry mecz zagrał Paweł Wolski.  Nowym zawodnikiem w naszej drużynie był dziś Dawid Łyżwa, pochodzący z Wierzbicy młody zawodnik, ostatnio grający w Akademii Piłkarskiej Jastrzębie- Zdrój.  Pokazał kilka ciekawych zagrań, jeśli zostanie w Broni, będzie zawodnikiem numer jeden…pod względem wzrostu. Wkrótce dowiemy się, czy to, co pokazał w czasie dzisiejszego meczu wystarczy, aby zostać w naszym klubie.  Jedynym zawodnikiem w kadrze Broni, który dziś nie zagrał był Damian Sałek.

                Dzisiejszy sparing zapewne dał pewne wnioski – przed naszą drużyną jest sporo pracy w ciągu trzech tygodni, jakie pozostały do rozpoczęcia sezonu. Powoli widać, na których zawodnikach może oprzeć się drużyna ( dobry mecz Uwadizu),  kto z młodych piłkarzy rokuje największe nadzieje oraz w jakich formacjach przydałoby się wzmocnienie kadry.
Następny sparing w sobotę z Energią Kozienice.
               W drużynie Granatu zagrało dziś dwóch zawodników Radomiaka: Damian Staniszewski i Piotr Skałbania, a tkże Kamil Lupa, który jeszcze kilka dni temu trenował z Bronią.
      PS. Zdjęcia z meczu można oglądać na stronie Granatu: www.zksgranat.info

PODOBNE WPISY