Mecz z beniaminkiem trzeciej ligi rozpoczął się przy padającym deszczu i nasiąkniętej murawie stadionu Granatu. Śliska trawa przeszkadzała piłkarzom obu drużyn, musieli przyzwyczaić sę do gry w takich warunkach. Większe problemy mieli gospodarze i w 14 minucie po błędzie obrony, George Teboh odebrał piłkę i po dwójkowej akcji z Uwadizu zdobył jedynego gola meczu.
W dalszej części spotkania trudno było o akcje, po których ręce składałyby się do oklasków, Broń skupiła się przede wszystkim na obronie i konstruowaniu akcji- miało to o tyle znaczenie, że po zakończeniu poprzedniego sezonu, właśnie linia obrony uległa największemu przemeblowaniu. Także Granat praktycznie szukał okazji do gola jedynie po stałych fragmentach gry. Chyba największe zainteresowanie w tej połowie budził język, jaki można było usłyszeć na boisku- obok polskiego i angielskiego, Noheem i Uwadizu ( obaj Nigeryjczycy) komunikowali się ze sobą w nikomu innemu nie znanym języku.
Po przerwie na boisku pojawili się nowi zawodnicy. Wejście Ciupińskiego i Ziętka nadało dużej dynamiki akcjom Broni, przez pierwszych kilkanaście minut nasza drużyna mocno przeważała, miała przewagę w całej drugiej połowie. Daniel Ciupiński kilkukrotnie mógł zdobyć gola, dostawał dobre podania- w jednej sytuacji był faulowany w polu karnym, lecz sędzia nie podyktował jedenastki, w 85 minucie piłka po jego strzale znalazła się w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego. Adrian Ziętek imponował indywidualnymi akcjami- w 88 minucie poradził sobie z pięcioma rywalami i dopiero tuż przed bramką stracił piłkę- pokazał dzisiaj, że jest w dobrej formie i może być groźny dla rywali.
Pawła Młodzińskiego w bramce zastąpił Sebastian Michałek, który dwukrotnie wykorzystał refleks dobre warunki fizyczne, ratując zespół przed utratą gola. W obronie zagrał bardzo odważnie Wiktor Czubaj, klejny dobry mecz zagrał Paweł Wolski. Nowym zawodnikiem w naszej drużynie był dziś Dawid Łyżwa, pochodzący z Wierzbicy młody zawodnik, ostatnio grający w Akademii Piłkarskiej Jastrzębie- Zdrój. Pokazał kilka ciekawych zagrań, jeśli zostanie w Broni, będzie zawodnikiem numer jeden…pod względem wzrostu. Wkrótce dowiemy się, czy to, co pokazał w czasie dzisiejszego meczu wystarczy, aby zostać w naszym klubie. Jedynym zawodnikiem w kadrze Broni, który dziś nie zagrał był Damian Sałek.
Dzisiejszy sparing zapewne dał pewne wnioski – przed naszą drużyną jest sporo pracy w ciągu trzech tygodni, jakie pozostały do rozpoczęcia sezonu. Powoli widać, na których zawodnikach może oprzeć się drużyna ( dobry mecz Uwadizu), kto z młodych piłkarzy rokuje największe nadzieje oraz w jakich formacjach przydałoby się wzmocnienie kadry.
Następny sparing w sobotę z Energią Kozienice.
W drużynie Granatu zagrało dziś dwóch zawodników Radomiaka: Damian Staniszewski i Piotr Skałbania, a tkże Kamil Lupa, który jeszcze kilka dni temu trenował z Bronią.
PS. Zdjęcia z meczu można oglądać na stronie Granatu: www.zksgranat.info