Bardzo przeciętna pierwsza połowa w wykonaniu Broni., Na pierwszy groźny strzał trzeba było czekać do 21 minuty, gdy Paweł Wieczorem cudem obronił strzał Nowosielskiego. Przy odrobinie szczescia również goście mogli strzelić bramkę, bo w dogodnej sytuacji był Kacper Kępka.
W 40 minucie ponownie przed szansą była Broń, ale w zamieszaniu nie udało się wepchnąć piłki do siatki.
O wiele lepiej zaczęła się druga połowa. W 48 minucie świetną okazję miał Konrad Paterek, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Oskara. Chwilę później po dośrodkowaniu Kventsara, Przemek Śwliwiński głową trafił do siatki.
W 74 minucie Paterek ponownie znalazł się sam na sam z bramkarzem, a chwilę póxniej Dominik Lesniewski trafił w poprzeczkę.
Druga bramka padła po dograniu Lesniewskiego z lewej strony do Nogaja, który z pięciu metrów bez problemu trafił do siatki.
w samej końcówce Paweł Młodzinski instynktownie obronił strzał Bednarka
Wkrótce wiecej o meczu, zdjęcia i wideo