Bramki straciliśmy po ewidentnych błędach w obronie i po tym spotkaniu będę musiał wyciągnąć wnioski wobec piłkarzy. Przy pierwszym golu widoczny był błąd w kryciu i brak asekuracji. Przy drugim również zawiniliśmy. Przed meczem mówiłem, żeby zwrócić szczególną uwagę na Kozubka. Niestety piłkarze mnie nie posłuchali.
Artur Kupiec (trener Broni): – W pierwszym meczu na własnym boisku straciliśmy punkty i tym razem liczyliśmy, że zdobędziemy trzy punkty i wygramy to spotkanie. Muszę przyznać, że Concordia była dziś bardziej wymagającym rywalem niż Włókniarz. Dobrze wiemy jednak, że w piłce liczą się bramki. Dziś mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze i to w pewien sposób dało nam komfort grania. Niestety straciliśmy bramkę po własnym błędzie. W pozostałych sytuacjach jednak obrońcy wywiązywali się ze swoich zadań. Szkoda, że nie udało się obejść bez kontuzji. Uraz Georgha jest poważny, podejrzewamy zerwanie ścięgna Achillesa. Mądrzejsi będziemy jednak jak wykonamy badanie.