Drużynę z Plant czekał ciężki mecz, co prawda sparingowy, ale za to z bardzo utytułowanym (nieoficjalnym mistrzem Warszawy) i mocnym przeciwnikiem – zespołem Znicza Pruszków.
Trzeba przyznać, że pierwszą połowę spotkania zdominował zespół gości z Pruszkowa, przez większą jej część będąc w posiadaniu piłki, ale nasz zespół zagra bardzo dobrze w obronie i do czasu do czasu wyprowadzał groźne kontrataki, a po jednym z nich mogliśmy nawet prowadzić, ale nasz napastnik oddał zbyt lekki strzał i bramkarz przyjezdnych nie miał problemu by złapać piłkę.
Druga odsłona to już zupełnie inna gra „trójkolorowych” z Narutowicza. Od początku gralimy odważnie, kreując akcje z przodu i czekając na błędy przeciwnika. Po jednym z takich błędów Adam Kotlimowski przechwycił piłkę, zrobił „rybę” bramkarzowi, a idealnie ustawiony Patryk Lis wbił piłke do bramki i prowadzilimy 1-0. Po kilku minutach byo juľ 2-0, tym razem to Patryk Lis „obsłużył” Adama Kotlimowskiego celnym podaniem, by ten ostatni mógł wpisać się na listę strzelców. Aby dopełnić obraz gry dodam, że w 10 minucie drugiej połowy było już 3-0 dla Broni i znów asystę zaliczy Patryk Lis a strzelcem bramki by Tomasz Oparcik. Pomimo utraty tych kilku goli zespół Znicza walczy o korzystny dla siebie rezultat, jednak młodzi Broniarze tego dnia bardzo dobrze spisywali się w obronie. Pod koniec drugiej części spotkania nasz zespół raz jeszcze wprawi w euforię zgromadzonych na trybunach swoich sympatyków. Po raz kolejny Adam Kotlimowski popisał się celnym podaniem z okolicy połowy boiska do wychodzącego na pozycję Patryka Lisa, który pięknym technicznym strzałem z półwoleja po raz drugi w tym meczu pokona bramkarza gości. Pomimo starań z obu stron do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
W tym spotykaniu Broń Radom 2002 reprezentowali: Kacper Kozicki, Piotr Domagała, Michał Kiełbasa, Karol Nowacki, Damian Machajek, Stanisław Malec, Nikodem Zięba, Tomasz Oparcik, Patryk Lis, Adam Kotlimowski, Wiktor Jeżak, Kacper Banaczek, Jan Laskowski i Mikołaj Kochowski.
Wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwałę i słowa uznania. Drużynie oraz trenerowi Markowi Siwakowi gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów.
Źródło: Broń2002.