Po pierwszym kwadransie zapowiadało się na pogrom. Najpierw Kamil Czarnecki w 4 minucie, potem Przemek Nogaj w 11 minucie i było 2:0. Kilka akcji, kilka groźnych strzałów pozwoliło nam przypuszczać, że ten mecz skończy się wysoką wygraną. Przed przerwą Piotr Nowosielski dołożył trzecie trafienie i drużyna zadowolona schodziła do szatni.
Po przerwie Broń wciąż przeważała, ale niewiele z tego wynikało. Orzeł grał ambitnie i od czasu do czasu odgryzał się naszym piłkarzom. To goście w tej części gry mieli lepsze okazje do zdobycia gola i zasłużyli na honorowe trafienie. Gry Broni po przerwie nie będziemy oceniać, bo mistrzów jesieni, zwycięzców i niepokonanej drużyny po prostu dziś nie przystoi krytykować. Jest wygrana, jest pierwsze miejsce i chyba wymarzony bilans punktów.
W najbliższych dniach podsumujemy rundę. Pojawi się też wywiad wideo z trenerem Dariuszem Różańskim. Na bieżąco będziemy informować o tym co dzieje się w zespole, bo jeszcze tej jesieni…będzie sporo ciekawych nowinek 🙂