Wyszukani Broniarze.10 – Przemek Cichoń

W ekipie Broni grał w latach 2009 – 2011. Szybko dał się poznać jako nieustępliwy, ambitny i inteligentny obrońca. Oprócz tego sympatyczny i bardzo lubiany przez kolegów z zespołu. Przemysław Cichoń nie miał łatwo, bo przychodząc do Broni z zamieszanej w aferę korupcyjną Korony Kielce, miał wiele do udowodnienia. I spisał się bardzo dobrze. Dziś brakuje w drużynie takich defensorów jak “Przemo”. Co porabia, jak sobie radzi?

Przemek Cichoń pochodzi z Kielc i wiele lat grał w Koronie Kielce. Miał też epizody w młodzieżowych reprezentacjach Polski. W 2009 roku do gry w Broni namówił go Artur Kupiec. Przyszedł do zespołu wraz z Marcinem Kośmickim i Łukaszem Ubożakiem. Potem dołączyli kolejni, Dariusz Kozubek, Łukasz Jamróz.
Dziś Przemysław Cichoń ma 37 lat. Z perspektywy czasu nie żałuje, że grał w Broni i bardzo miło wspomina dwa sezonu spędzone na Narutowicza 9.


– To był bardzo fajny czas w Radomiu, fajna ekipa, mieszanka rutyny z młodością. Pamiętam wszystkich chłopaków. Starych Broniarzy, jak Wojtek Kedzierski czy Piotrek Cichawa i młodzi gniewni jak Adrian Dziubiński, czy „gruby” Chudy. Mimo że była spora grupa kielecka nie było żadnych podziałów w drużynie – opowiada Przemek.
W Październiku 2010 roku Broń na Struga rozegrała pierwsze od wielu lat derby. Po 60 minutach nasz zespół prowadził 3:0. Skończyło się 3:2, ale to właśnie ten mecz szczególnie wspomina Przemek Cichoń.



– Mimo zwycięstwa miałem niedosyt że nie do zera. Ale świętowanie na Plantach było. Kontakt z chłopakami z drużyny mam znikomy, ale dzięki mediom społecznościowym, wiem co u każdego się dzieje. Absolutnie nie żałuję że byłem w Broni. Jak już wspomniałem bardzo fajna ekipa, raczej dobre wyniki, szkoda tylko że nie doczekalem występów na nowym obiekcie – dodaje nasz rozmówca.
Przemek kocha futbol i nadal czuje się na siłach, żeby grać. Przez dwa sezony był grającym trenerem GKS Nowiny występującym w klasie okręgowej. W tym sezonie jest tylko zawodnikiem oraz trenerem juniorów młodszych tego klubu. Poza tym, a może przede wszystkim pracuje w firmie zajmującej się reklamą. Jest cały czas na bieżąco z tym co dzieje się w futbolowym środowisku w Radomiu.
– Śledzę wyniki Broni i w miarę regularnie odwiedzam stronę klubową. Z czasów kiedy występowałem w Radomiu w drużynie zostali chyba tylko Damian Sałek i teraz znów jest Paweł Młodzinski, no i wrócił Adrian Dziubinski – mówi Przemek.

W poprzednich cyklach „Wyszukani Broniarze” mogliście przeczytać:

Wojciech Molęda – TUTAJ

Stanisław Bilski – TUTAJ

Ryszard Ochodek – TUTAJ

Łukasz Ławrecki TUTAJ

Piotr Zajączkowski TUTAJ

Jan Cyniewski TUTAJ

Arkadiusz Kościelniak TUTAJ

Radosław Senator TUTAJ

Cezary Ruszkowski TUTAJ

PODOBNE WPISY