Wyszukani Broniarze 8. – Radosław Senator

Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4

Zdarzyło mu się pogrążyć Broń. Zdarzyło mu się też świętować awans z Radomiakiem. Uciekał przed kibicami, którzy rzucali jajkami. Zaczął przygodę z futbolem mając 9 lat i przeszedł w naszym klubie wszystkie szczeble swojej piłkarskiej kariery. Odszedł z drużyny po pamiętnych barażach z Legionovią Legionowo, kiedy nie mógł zagrać w rewanżowym pojedynku. Dziś przedstawiamy w cyklu „Wyszukani Broniarze” piłkarza, który mówi, że najlepsze co mogło mu się w życiu  trafić, to gra w Broni Radom. Kim jest obecnie i co robi Radosław Senator?

/* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;}


Radosław Senator (z prawej strony za trenerem Miłkowski). Pamiętne mecze w Legionowie. (fot. Echo Dnia)

– Moim pierwszym trenerem w młodzikach Broni był Ryszard Ochodek. Zacząłem treningi zaraz po komunii świętej mając zaledwie dziewięć lat. Grałem w jedynym roczniku z Danielem Grymułą, czy Piotrkiem Cichawą – opowiada Radosław Senator.
W latach 1996-2002 popularny „Seni” spadał z Bronią do klasy okręgowej, a potem awansował i wygrał rozgrywki czwartej ligi. Drużyna pod wodzą Ś.P Zdzisława Miłkowskiego wygrała rozgrywki i musiała grać w pamiętnych barażach z Legionovią. Dziś nie jest żadną tajemnicą fakt, że tamte baraże zespół przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach. Również kontrowersyjny był brak Senatora w meczu rewanżowym. Sędziowie wiedzieli, że ma już jedną kartkę na swoim koncie, wiec w pierwszym meczu dali mu jeszcze jedną kompletnie niezasłużoną i w rewanżu musiał pauzować.
– Do dziś ciężko mi się z tym pogodzić, że nie mogłem zagrać. Wtedy mieliśmy świetny zespół, który w roli beniaminka wygrał ligę w świetnym stylu – mówi Radosław Senator.

Radosław Senator, środkowyt rząd, pierwszy z lewej

Nasz rozmówca z sentymentem wspomina wiele sezonów rozegranych w Broni. Kiedyś drużyna grała w IV lidze lubelsko – radomskiej. Wyjazdy były bardzo ciekawe.
– Pamiętam wyjazd do Lewartu Lubartów, kiedy miejscowi kibice rzucali w nas jajkami. Innym razem pamiętam lanie 6:0 od Garbarni Kurów. Jednak najbardziej pamiętnym meczem w Broni był nasz pojedynek z KS Warka. Prowadziliśmy 3:0, ale przez pomyłki sędziowski zremisowaliśmy 3:3 i chyba straciliśmy szanse na awans – opowiada Senator, a my tylko dodamy, że tamten mecz sędziował międzynarodowy Milewski, którego przegonili z murawy kibice.

Radosław Senator (pierwszy z lewej), ma za sobą epizod w Radomiaku

Radek Senator grał też w innych klubach i kilka razy występował przeciwko Broni. Zdarzyło mu się nawet pogrążać nasz zespół. Grając w KS Warka zdobył bramkę na 1:0 i Warka wywalczyła awans do 4 ligi, a Broń została w Mazowieckiej Lidze Seniorów. Z kolei w 2010 roku Senator grając w Wulkanie Zakrzew grał przeciwko literującej w tabeli Broni i zdobył zwycięską bramkę. Senator miał również epizod gry w Radomiaku. Występował jedną rundę w tym klubie pod wodzą trenera Włodzimierza Andrzejewskiego. Senator zagrał w 18 meczach i w ostatnim spotkaniu zdobył bramkę na Ursusie dla Radomiaka, co dało awans klubowi do 3 ligi.
– Takie jest życie piłkarza, że gra się tam gdzie potrzebują. Cieszę się, że jestem wychowankiem Broni i wiele lat spędziłem w tym klubie. Dziś z ogromną radością patrzę na to jak prowadzony jest nabór i szkolenie w klubie. Wygląda to profesjonalnie. Za naszych czasów tak nie było – dodaje były zawodnik Broni.


Radosław Senator w barwach zakrzewskiego Wulkanu

Radosław Senator ma obecnie 37 lat. Jest jeszcze aktywnym zawodnikiem, gra w barwach Cech Radom w klasie B. Na co dzień uczy wychowania fizycznego w szkole w Zakrzewie. Prywatnie jest….szwagrem Roberta Rogali. Nie jest wykluczone, że Radosław Senator jeszcze wróci do Broni, bo jak sam przyznaje, nie da się uciec od korzeni.

W poprzednich cyklach „Wyszukani Broniarze” mogliście przeczytać:

Wojciech Molęda – TUTAJ

Stanisław Bilski – TUTAJ

Ryszard Ochodek – TUTAJ

Łukasz Ławrecki TUTAJ

Piotr Zajączkowski TUTAJ

Jan Cyniewski TUTAJ

Arkadiusz Kościelniak TUTAJ

PODOBNE WPISY