Wywiad w trenerem Mszczonowianki

  W zaległym ligowym meczu piłkarze Broni pokonali Mszczonowiankę. Spotkanie było bardzo emocjonujące. Tymczasem trener gości miał żal do sędziów, według niego arbiter główny był stronniczy i wypaczył wynik potyczki.
Wywiad z trenerem Rafałem Dopierałą za: www.sportradom.pl
Mimo porażki chyba jest pan zadowolony z postawy swoich piłkarzy?
Graliśmy ambitnie i z wolą walki, ponieważ okoliczności nas do tego zmusiły. Abstrahując już od tego, że dostaliśmy czerwone kartki i kończyliśmy mecz w dziewiątkę, to straciliśmy bramkę z rzutu karnego. Na pewno nie jesteśmy po tym spotkaniu zadowoleni, ponieważ Broń powiększyła przewagę.

Zgadza się pan z decyzjami arbitra?
Zwykle nie komentuje pracy sędziego, ale zawodnik się zarzekał, że nie dotknął piłki ręką w polu karnym. Według mnie karnego nie powinno być. Nie wiem dlaczego mój zawodnik dostał czerwoną kartkę? Pewnie za krytykowanie orzeczeń sędziego, ale takich sytuacji było dziś dużo. Widziałem wiele sytuacji, jak choćby próbę uderzenia przeciwnika łokciem. Niestety sędzia wtedy nie reagował .

Co by nie mówić, wynik wskazuje, że na boisku to gospodarze byli lepsi…
Z pewnością nie byliśmy gorsi od rywala, jednak w piłce o zwycięstwie decydują gole. Niestety Broń strzeliła więcej.

Broń bliżej jest awansu?
Broń jest teraz w lepszej sytuacji, ponieważ uciekła nam na siedem punktów. Do końca sezonu zostało dziewięć kolejek i myślę, że już radomianie tego nie roztrwonią. Mimo wszystko ja wierzę w swój zespół i jestem pełen podziwu za ich walkę i determinację.

Fot. sportradom.pl
 

PODOBNE WPISY