Z Unią o komplet punktów

BROŃ RADOM - UNIA SKIERNIEWICE
Niedziela godz. 12
Stadion Broni, ul. Narutowicza 9


Przed nami kolejne niezwykle ważne widowisko trzecioligowe, w którym Broń Radom podejmie innego beniaminka, Unię Skierniewice. Szykuje się bardzo ciekawe spotkanie, bo przeciwnik jest rewelacją tegorocznych rozgrywek. Nasz zespół podchodzi do tego meczu niezwykle zmotywowany i zmobilizowany, aby odrobić punkty stracone w Warszawie z Ursusem.
Wszystkich kibiców zapraszamy na mecz!!!

UNIA SKIERNIEWICE
Unia to beniaminek, który zdominwał rozgrywki łódzkiej czwartej ligi. Jesienią wygrała mecz z Bronią 2:0.

ZOBACZ JESIENNE SPOTKANIE TUTAJ

Podopieczni trenera Rafała Smalca są zdecydowanie najlepszym beniaminkiem w naszej lidze. Są drużyną, która szczególnie u siebie gra bardzo dobrze, a w lidze straciła najmniej, tylko 11 goli. Drugiej porażki u siebie, Unia dość nieoczekiwanie doznała przed tygodniem z Ruchem Wysokie Mazowieckie, ale tydzień wcześniej skierniewiczani wygrali aż 3:0 na boisku lidera, w Aleksandrowie Łódzkim. Naszą ekipę czeka bardzo trudne zadanie. 

Przygotowania Unii
(źródło: dumastolicy.pl)
Przyszli: Mateusz Stępień (obrońca, z Neru Poddębice (IV liga)), Hubert Przybycień (pomocnik, z Górnikiem Łęczna (II liga), 0 m.), Mateusz Wodziński (obrońca, ze Zjednoczonych Stryków (IV liga)), Mikołaj Smyłek (bramkarz, z Legionovii Legionowo (III liga), 1 m.)

Odeszli: Bartłomiej Rakowski (obrońca, do Sokoła Aleksandrów Łódzki (III liga), 16 m.)

Sparingi: 2:4 z Pogonią Siedlce (II liga), 2:2 ze Zjednoczonymi Stryków (IV liga), 2:2 ze Zniczem Pruszków (II liga), 1:1 z Ursusem Warszawa (III lig), 0:2 z RKS-em Radomsko (IV liga), 2:1 z Wartą Sieradz (IV liga)

PEŁNA MOBILIZACJA I SPORTOWA ZŁOŚĆ
W zespole Broni panuje pełna mobilizacja. Drużyna przegrała z Ursusem w Warszawie, choć tak naprawdę nie była słabsza. Zespół bardzo chce oodrobić te punkty. Tym bardziej, że za tydzień będzie jeszcze trudniej, bo drużyna wyjeżdża na mecz z liderem, Sokołem.
– Wszystkie ręce na pokład i razem ciężko pacujemy. Widzę jak drużyna trenuje. W środę mieliśmy wewnętrzną gierkę i nikt nie odstawiał nogi, każdy chce grać. Będę miał duży ból głowy, bo wszyscy zawodnicy są do mojej dyspozycji, ktś usiądzie na trybunach, ktoś zacznie mecz na ławce rezerwowych, ale wiem, że chłopaki to rozumieją, że to trudna rola trenera – zaznacza Dariusz Różański, szkoleniowiec Broni.

Po pauzie za kartki wraca Maksim Kventsar, a po operacji nosa już dobrze się czuje Konrad Paterek. Wydaje się również, że od pierwszych minut wyjdzie w składzie Adam Imiela, który jest już w pełni dyspozycji. Zdaniem trenera Różańskiego ważne będą drobiazgi, detale, dyspozycja dnia. Jeśli zespół od pierwszych sekund podejdzie skoncentrowany to będzie tak jak w meczu z Lechią!

– Wierzę, że drużyna zrealizuje założenia i wyjdzie na mecz zdeterminowana. Liczymy też na kibiców, którzy w ostatnim pojedynku domowym bardzo nam pomogli – dodaje trener Broni.

W NIEDZIELĘ OD GODZ. 11.50 przeprowadzimy tekstową relację na żywo

PODOBNE WPISY