O rywalu z Mszczonowa ciężko cokolwiek napisać, bo w przypadku tej drużyny scenariusz powtarza się praktycznie co rok – świetna jesień, słaba wiosna. Jesienią Broń wygrałą 3:2 w Mszczonowie po bardzo zaciętym meczu. Była to pierwsza wygrana naszej drużyny na boisku Mszczonowianki. Wiosną nasz sobotni rywal zdobył 18 punktów w 10 meczach (5 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki). Mszczonowianka nie wygrała od czterech kolejek. Co nie oznacza, że dla Broni ten mecz będzie „spacerkiem”. Przeciwnik przyjedzie do Radomia mocno zdeterminowany, bo praktycznie porażka przekreśli szanse tej drużyny na wywalczenie 1 miejsca.
Nasz zespół też ma swoje problemy. Maciej Załęcki to czwarty zawodnik, który wypadł z gry, a kadra jest coraz węższa na te najważniejsze mecze. Jednak mimo tych problemów zawodnicy świetnie pracują na treningach, są żądni sukcesu, a wygrana w Białobrzegach jeszcze bardziej napędziła zespół. Atmosfera jest doskonała, bo drużyna wraz z trenerem zimą i wiosną wykonała kawał świetnej roboty!
– Nawet jeśli zostanie nas jedenastu to sobie poradzimy – powiedział nam bohater ostatniego meczu, Adam Imiela.
Trener Artur Kupiec nie musi zbytnio motywować swoich podopiecznych, bo cała drużyna wie, że zostało pięć trudnych meczów i trzeba unikać błędów, by na koniec sezonu nie nastąpiła nerwowa sytuacja.
PIĄTAK W DŁOŃ I NA BROŃ
Gorąco zachęcamy kibiców do zasiadania od strony Parku! #RazemdlaBroni
W sobotę od godz. 16.50 będziemy na żywo przeprowadzać relację live.
