Zróbmy łomżing po radomsku

BROŃ RADOM - ŁKS 1926 ŁOMŻA
Sobota godz. 17
Stadion przy ul. Narutowicza 9



Przed nami kolejny ligowy pojedynek, który może się okazać ważnym przełomowym spotkaniem dla naszej drużyny. Po serii nie powodzenia liczymy, że Broń przełamie się z ostatnim w tabeli ŁKS i w końcówce sezonu zdoła się bezstresowo utrzymać. Przeciwnik na wyjeździe nie wygrał, co nie oznacza, że nasza drużynę czeka spacerek! Nikogo nie wolno lekceważyć.

Odmłodzony zespół ŁKS Łomża myśli już bardziej o wakacjach i przygotowaniach do czwartej ligi. Zespół ostatni mecz wygrał 1 września z Mazurem Ełk u siebie. Jednak sugerowanie, że łomżanie przyjadą tylko odbyć mecz w Radomiu, byłoby dużym błędem. Podopieczni trenera Roberta Speichlera potrafili wiosną sprawić niespodzianki. Zremisowali z liderem na wyjeździe, Sokołem Aleksandrów Łódzki. Zremisowali również z Mazurem Ełk, który wiosną gra nieźle. Nasi piłkarze nie mogą w żaden sposób lekceważyć przeciwnika i muszą od pierwszych minut podejść do meczu skoncentrowani.

Jesienią Broń wygrała w Łomży 4:3, a rywale dwa gole zdobyli po rzutach karnych. SKRÓT TEGO MECZU TUTAJ

Jeśli chodzi o nasz zespół to nie ma potrzeby wracać do ośmiu meczów bez zwycięstwa. W poniedziałek zespół był na basenie, we wtorek biegał po Lesie Kapturskim, tak aby poczuć głód piłki. Dopiero od środy odbywały się normalne zajęcia piłkarskie.

– Ten tydzień był poświęcony trochę innej pracy. Chcemy zresetować głowy i oddzielić grubą kreską nasze niepowodzenia. Teraz jest mecz z ŁKS Łomża i nad tym się skupiamy. Wierzę, że przy wsparciu kibiców, powalczymy, wygramy i morale zespołu trochę się poprawią – mówi trener Dariusz Różański.

Cieszy na pewno fakt, że powoli poprawia się sytuacja kadrowa w naszej drużynie. Za kartki pauzować będzie Dawid Sala, a z powodu kontuzji nie wystąpi Emil Możdżonek. W przypadku tego ostatniego kontuzji nie okazała się aż tak poważna i po kilku dniach Emil powinien wrócić do gry. Treningi po 6 tygodniach przerwy wnowił Maksim Kventsar, ale on też jeszcze nie zagra.

Po pauzie za kartki na boisko wracają Kamil Czarnecki i Przemysław Wicik.

– Mam jeszcze dwa znaki zapytania przed tym meczem, ale rzeczywiście sytuacja kadrowa wreszcie jest lepsza niż w poprzednich spotkaniach – zaznacza trener Różański.

Do Radomia wybiera się spora grupa fanów ŁKS Łomża. Liczymy również, że nie zawiodą nasi kibice i będzie nam towarzyszyć świetna atmosfera. Zachęcamy, aby do kasy biletowej udać się kilka minut wcześniej.

Dla tych, którzy nie mogą być na stadionie, tradycyjnie przeprowadzimy tekstową relację live.