Zwycięstwo jest w zasięgu Broni

GLKS NADARZYN - BROŃ RADOM

Niedziela godz. 13.
Boisko przy ul. Żółwińskiej w Nadarzynie.

Patrząc na tabele ligową i mając w pamięci ostatni mecz naszego zespołu, łatwo wysnuć wniosek, że w niedzielę Broń jedzie do Nadarzyna dostać solidny łomot. Jednak to jest sport, a nasz zespół już kilkakrotnie udowodnił, że jest w stanie sprawić miłe niespodzianki.

Niektórzy mają jeszcze świeżo w pamięci jesienny mecz dość pechowo przegrany z GLKS Nadarzyn w Radomiu. Po dwóch błędach naszej defensywy i bramkarza, sprytny Krzysztof Wierzba dwukrotnie trafił do naszej siatki. Broń jednak grała zdeterminowana i w 71 i 75 min zdobyła dwa gole po strzałach Roberta Rogali i Arka Chudzińskiego. Goście grali w osłabieniu i po jednej z kontr w 78 min, Artur Wolski zdobył zwycięskiego gola. W efekcie Broń przegrała 2:3.

Nadarzyn kojarzy nam się świetnie. To właśnie na stadionie przy ul Żółwińskiej Broń pokonując Pogoń Siedlce rozpoczęła swoją barażową drogę do awansu do trzeciej ligi. Czy w niedzielę uda się uzyskać podobny wynik? Jest to możliwe, ale będzie to zadanie wyjątkowo trudne, bo gospodarze walczą o pozycje wicelidera, aby mieć możliwość awansu do drugiej ligi. W ekipie GLKS wystąpi kilku doświadczonych zawodników, jak Maciej Łykowski, czy Jakub Gnoiński. W linii ataku gra pozyskany z Legii Jakub Polniak i godnie on zastępuje Krzysztofa Wierzbę.

Nasza drużyna zagra po raz kolejny bez kontuzjowanych Michała Dolińskiego i Adriana Ziętka. Nikt nie pauzuje za kartki, ale trener Artur Kupiec zapowiada kilka zmian, w porównaniu do ostatniego spotkania. Niektórzy zawodnicy odpoczną, a inni dostaną szansę pokazania się z jak najlepszej strony.

Broń chce przede wszystkim udowodnić, że potrafi grać w piłkę i niektórzy zbyt wcześnie wymieniają nasz zespół w gronie pewnych spadkowiczów. Przy pełnej mobilizacji odrobinie szczęścia i skuteczności, zwycięstwo w Nadarzynie jest możliwe.

PODOBNE WPISY