Przed przerwą trener Dariusz Różański testował po raz pierwszy bramkarza, Pawła Łakotę (ostatnio Motor) i skrzydłowego, Kamila Sternickiego z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.
Broń zaczęła z dużym animuszem. W 5 minucie Kacper Rak w polu karnym, w dogodnej pozycji, zamiast uderzyć, to próbował jeszcze dogrywać do partnerów i stracił piłkę. chwilę później z 20 metrów zrzutu wolnego uderzył Kłusek i bramkarz Oskara końcami palców strącił piłkę na rzut rożny.
W 14 minucie kontuzji doznał Dawid Sala i ze stłuczonym kolanem musiał zejść z boiska. Kolejną bardzo groźną akcję Broń przeprowadziła w 19 min. Po dośrodkowaniu Wójcika, Kamil Czarnecki głową uderzył tuż nad poprzeczką. W 24 min powinno być 0:1. Po dograniu Wójcika, Czarnecki jeszcze raz sprawdzil golkipera z Przysuchy, piłkę dobijał Sternicki i bramkarz isntynktownie wystawił rękę i obronił!
Wreszcie w 27 minucie Patryk Wójcik już nie dzielił się z nikim piłką, poszedł lewą stroną boiska, uderzył mocno po ziemi w długi róg i golkiper nie miał szans.
Po zdobyciu gola przez Broń, przebudził się Oskar. W 29 min po rozegraniu rzutu wolnego groźnie strzelał Walasek, ale po stronie naszego testowanego bramkarza było sporo szczęścia.
W 35 minucie Terentiew dotknął piłkę ręką w polu karnym i sędzia słusznie pokazał na 11 metr. Rzut karny zmarnował były zawodnik Broni, Piotr Nowosielski, który posłał piłkę ponad bramką.
W 38 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, akcję zamykał Patryk Czarnota, ale minimalnie spudłował.
Drugą połowę odwazniej zaczęli gospodarze, ale długo nie było zagrożenia pod naszą bramką. Dopiero w 60 minucie po strzale z rzutu wolnego Łakota sparował piłkę na słupek. Chwilę później rzut wolny z 20 metrów egzekwował Przemek Wicik, ale tu również górą był bramkarz.
W 66 minucie po dośrodkowaniu Sternickiego, Dawid Ufir w „wyskoku” próbował wepchnąć piłkę, ale w trudnej pozycji nieco spudłował.
Swoją szansę miał Damian Winiarski. Popisał się szybkim rajdem w 70 minucie i huknął, ale piłka odbiła się od poprzeczki
W 78 minucie Broń miała kolejną okazję, była w tym okresie szybsza, aktywniejsza, bardziej groźna. W 83 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Wojtek Gorczyca strzelił obok słupka, zaś chwilę później kolejną okazję miał Winiarski, ale uderzył nieprecyzyjnie. Sytuacji bramkowych było sporo, a w 85 minucie po rozegraniu rzutu rożnego, piłkę na przedpolu dostał Emil Więcek, ale uderzył w środek bramki.
W samej końcówce te niewykorzystane sytuacje Broni mogły się zemścić, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Paweł Młodziński, który właściwie tylko raz miał piłkę w rękach.
W 90 minucie w sytuacji sam na sam bramkę zdobył Damian Winiarski.