Cześć i Chwała Bohaterom. Byliśmy upamiętnić pomordowanych pracowników

To już 81 lat! Już po raz kolejny uczczono pamięć pomordowanych pracowników Fabryki Broni. Pod pomnik znajdujący się na terenie dawnych zakładów metalowych, przybyli parlamentarzyści, wicewojewoda, członkowie władz miasta, władze Fabryka Broni „Łucznik” Radom.

Nie mogło też zabraknąć władz naszego klubu z prezesem Jerzym Zawodnikiem i dyrektorem Marcinem Kozłowskim, a także członkami zarządu. Nie mogło też zabraknąć kibiców, jak również młodych zawodników naszej Akademia Piłkarska Broni Radom. Jesteśmy dumni, że nasza młodzież pamięta o bohaterach!

Łyk historii

Minęło już 81 lat od tamtych tragicznych wydarzeń. Pociągiem podążającym do Skarżyska jechała grupa bojowa Armii Krajowej, w celu wykonania wyroku na konfidencie gestapo. W Rożkach podczas sprawdzania dokumentów przez żandarmerię niemiecką, doszło do wymiany strzałów między żandarmami i partyzantami. Zginął wówczas dowódca major Ewaryst Żetycki i dwóch żandarmów. Kilku zostało rannych. W ręce Niemców wpadł pistolet vis nr. 1078. Taki sam jak produkowano w radomskiej fabryce.
Już następnego dnia gestapo weszło do zakładu, aby ustalić do kogo należał pistolet i jak znalazł się w rękach partyzantów. Rozpoczęto aresztowania i rewizję podejrzanych. Po krótkim śledztwie rozpoczęto egzekucję. Zarówno w Rożkach jak i obok budynku Fabryki Broni, a także na ulicy Warszawskiej i Kieleckiej. Na szubienicach zginęło około 50 osób. Aż 26 z nich to pracownicy fabryki.
W miejscu gdzie stały szubienice, gdzie 14 października 1942 roku zamordowano 15 pracowników Fabryki Broni, dziś stoi pomnik.

PODOBNE WPISY